To znaczy jest, bo byliśmy w niej, ale nie ma, bo... zniknęła.
Trochę jednak została, bo stoi kilka czy kilkanaście domów, zamieszkałych.
Kościół też jest, ale nie wiadomo jak długo jeszcze, bo ziemia wokół niego jest niepewna, znaczy - może się zapaść, tak jak się zapadła tuż obok.
Miedzianka położenie ma malownicze.
Po jednej stronie wypiętrzają się pięknie Sokoliki i Wołek, czyli Rudawy Janowickie, po drugiej w dole 'przełamuje się' Bóbr, a w dali widać Góry Ołowiane.
Szczególnie pięknie wygląda to o zachodzie słońca.
Tyle ich zostało, nie licząc ruiny starego browaru,
cóż, że też malowniczego w świetle zachodzącego słońca,
no i wspomnianego kościółka...
A, jest jeszcze w polu krzyż - memento
no i na cmentarzu, a raczej miejscu po nim, pomnik ku pamięci.
I - puste miejsce, o tej porze roku przysypane grubą warstwą śniegu, po szybach i sztolniach,
i po domach, ulicach, rynku, kościele, które tu jeszcze niedawno były, a ślad po nich nie został...
No i po pałacu, byłabym zapomniała...
Trudno uwierzyć, że mogło ot tak, po prostu zniknąć, po prawie 450 latach istnienia, miasto?
Trudno, ale nie ma wyjścia - trzeba.
Trudno, ale nie ma wyjścia - trzeba.
Tyle tytułem wstępu.
Ciąg dalszy - TU
czytałem ostatnio w necie o dziejach Miedzianki, ale sam tam nie trafiłem. o, przepraszam - byłem przejazdem, ale jeszcze wówczas nie wiedziałem, że to tak szczególne miejsce :-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci się, że i ja byłam przejazdem, nie dalej jak latem półtora roku temu i nie miałam świadomości szczególności tego miejsca.
UsuńHistoria Miedzianki jest zaskakująca :-)
OdpowiedzUsuńhttp://miastapolski.blox.pl/2009/03/669-Miedzianka.html
Ruszam z korektami ;-)
To jeszcze poczekaj, mam nadzieję, że następny wpis będzie interesujący:)
UsuńNiezwykła jest historia tego miejsca... Naprawdę polecam książkę Filipa Springera "Miedzianka. Historia znikania" z wydawnictwa Czarne. Wtedy zupełnie inaczej patrzy się na te zrujnowane budynki... Ja tez tam kiedyś dotrę;) Tylko co wtedy zobaczę...?
OdpowiedzUsuńKsiążkę przeczytałam, oczywiście;)
Usuńjutro postaram się coś na jej temat napisac.
a co się stało, ze znikła ta Miedzianka?
OdpowiedzUsuńKasiu, bedzie jutro!
Usuńhttp://www.polityka.pl/spoleczenstwo/reportaze/303896,1,dlaczego-miedzianka-musiala-zniknac.read
OdpowiedzUsuńhttp://portalwiedzy.onet.pl/4869,2196,1313581,1,czasopisma.html
http://www.polskieradio.pl/9/399/Artykul/469441,Byla-sobie-Miedzianka-znikajace-miasto
ech...trzeba by się tam wybrać z książką jako przewodnikiem - dwie drogi doprowadzające... czyjaś tam willa... browar produkujący wyśmienite piwo... i ta historia - chyba nawet dłuższa niż 450 lat - która zawsze dawała im w tyłek...
Krzyże pokutne...też mają swoją historię.
OdpowiedzUsuń...ale o so chodzi ?
OdpowiedzUsuńSzkody górnicze, najazd kosmitów?
Nie zaczekam z tym do jutra, idę do Google po informacje :)
Pozdrawiam!
Już wiem więcej, przeczytałem artykuł z Polityki.
OdpowiedzUsuńSmutne historia, tragiczne losy ludzi.
Też ostatnio czytałem o zniknięciu - ciekawa historia.
OdpowiedzUsuńAno, zamiecione pod dywan miasteczko razem z jego przeszłością i co gorsza, ludźmi. Smutne.
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście bardzo smutne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPozwólcie, że nie będę odpowiadała pojedynczo, a po prostu następnym wpisem, w przygotowaniu właśnie;)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca seria fotografii. Wszystkie obejrzałem z dużym zainteresowaniem. Jest też krzyż pokutny. Na Dolnym Śląsku jest ich sporo. Są trwałymi śladami dawnych zbrodni, a może bardziej właśnie pokuty.
OdpowiedzUsuńsmutna historia... czekam na rozwinięcie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPS zbieg okoliczności z tym umieraniem miast, tu Miedzianka u mnie Łódż. Mam nadzieję, że ta druga jednak znajdzie potencjał przetrwania, to duże miasto przecież.
czyli samo życie... Czasem smutne niestety.
OdpowiedzUsuńPiękne wspomnienie:)
Poczytałam w internecie, to nie tylko smutna ale wprost wstrząsająca historia, która w głowie się nie mieści... Jeżeli faktycznie pod ziemią prowadzono rabunkowe wydobycie to pewnie prędzej czy później wszystko się zapadnie.
OdpowiedzUsuń...moja uwagę także zwróciły krzyże pokutne, jest ich i w moich okolicach wiele...i czekam na cd.
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Zapraszam:)))
OdpowiedzUsuńciekawe fotografie, ciekawego miejsca :)
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście sceneria tego "zniknięcia" bardzo malownicza (zdjęcia bardzo dobre).
Piękna zima -> miejmy nadzieję, że tak szybko jeszcze nam nie zniknie...
O głównym temacie posta, wstyd albo i nie wstyd, nie słyszałem... Historii tego miejsca nie znam...
Ale nie szukam w necie i mam nadzieję, że wszystkiego się dowiem u Ciebie w następnym poście. :-)
Pozdr. serdecznie.
Książkę dostaniesz w każdej księgarni, warto przeczytać, napisana jest znakomicie!
Usuńodpozdrawiam;)
Ewo, dziękuję serdecznie za te zdjęcia! Kiedy trzy miesiące temu przeczytałam książkę Miedzianka. Historia znikania zapragnęłam odwiedzić to miejsce. Niestety chyba do lata mi się nie uda, więc z ogromną chęcią wybrałam się z Tobą na spacer po Miedziance. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKsiążka robi wrażenie, w sensie nie tylko historia, ale i forma jej przedstawienia.
UsuńJak znajdziesz czas, między Bawarią a Uralem, to zaglądnij, może sie gdzies tam spotkamy...?
:)
Ewo, dziękuję za ten wpis - Miedzianka jest bardzo bolesna i zawsze uważałam, że warta uwiecznienia. Springer ze swoją książką bardzo mnie wyprzedził, bo zawsze miałam ochotę o Miedziance napisać - takich miejsc, które zniknęły jest na Dolnym Śląsku dużo dużo więcej. Ewo, przy następnej wizycie w Głuszycy lub okolicy zapraszam na spacer do wsi, która zniknęła i kapliczki, która lada moment zniknie ( datuje na wojny austr.-pruskie),
Usuńmoże to Ty wpadniesz na pomysł, jak ją uratować. Wydaje się, że nikt nie jest tym zainteresowany...
pozdrawiam,Magda
Czyli mamy takich miejsc więcej?
UsuńPisz więcej,może być na maila, to się jakoś umówimy, co z tym zrobić!
pozdrawiam,
Ewa
Obiecuję, odezwę się, jak tylko będę w stronę Wrocławia się kierować. Ale Ty również daj znać, jeśli Twoje kroki będą zmierzały w stronę centralnej Polski. Mój numer telefonu bez zmian, chyba go masz? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrzymam za słowo;)
Usuńnumer mam, mój też się nie zmienił.
Niezwykle widoki z tego Miedzianki!
OdpowiedzUsuń