Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pomniki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pomniki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 23 maja 2021

pomnikopedia, czyli rzeźby, pomniki, instalacje

Zauważyliście, że z roku na rok coraz więcej na naszych ulicach pomników, rzeźb, przeróżnych instalacji? Honorujemy naszych wielkich i małych, zasłużonych globalnie i lokalnie, upamiętniamy różne rocznice i wydarzenia, w zaciszu ogrodów stawiamy figurki większe i mniejsze, a bywa że i całkiem monumentalne, ba - doceniamy ziemniaki i jabłka... Zapraszam dziś na mały zestaw (57) zdjęć pomników i rzeźb starych i nowych, dobór całkowicie przypadkowy i bez podtekstów, gwoli rozrywki. Niektóre z obiektów na pewno znacie, inne kojarzycie, jeszcze inne być może was zaskoczą -  chętnie poczytam wasze opinie:)
 I jeszcze pytanie - czy ktoś kojarzy, co jest na ostatnim zdjęciu? nie ukrywam, że łatwiej będą mieli znawcy Krakowa, ale kto wie... :)
 ...

prywatny ogród w Szklarskiej Porębie

środa, 31 marca 2021

i była zima...

 ... i się skończyła, zatem podsumujmy raz jeszcze;
 kilka (miejskich) spacerów, kilka jednodniowych wypadów w (niewysokie) górki,  jeden wypad kilkudniowy (przedwcześnie zakończony), jedna wieża widokowa (dotąd niewidziana), dwie nowe trasy i szczyty (nie za długie/nie za wysokie),  kilkanaście (jeśli nie kilkadziesiąt) kapliczek, jeden kościół w ruinie (z tajemnicą), innymi słowy - wrażeń może i niewiele, za to z mocnym akcentem końcowym, żeby nie powiedzieć przytupem...

I kilka zdjęć na dowód, że i we Wrocławiu był śnieg (wreszcie) dłużej niż jeden dzień i że nie tylko ja się nim cieszyłam, mimo zmiennej aury,
nad Odrą...

niedziela, 14 czerwca 2020

14 czerwca, czyli pamięta(j)my!

Dziś Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady – polskie święto obchodzone co roku 14 czerwca, uchwalone 8 czerwca 2006 roku przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 66. rocznicę przybycia pierwszego masowego transportu więźniów do KL Auschwitz. Pierwotnie jego nazwa brzmiała Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych, zmieniona na obecną w roku 2015.

środa, 22 kwietnia 2020

Boże zbaw Polskę, czyli z wizytą w Gdowie


Wspominałam w jednym z poprzednich postów, że na cmentarzu gdowskim - okolice Wieliczki, Krakowa - znajduje się kopiec z pomnikiem 'poległym za ojczyznę pod Gdowem 1846-1906 r." Brzmi tajemniczo?
No to poczytajmy;

sobota, 12 stycznia 2019

Projekt RYNEK, album pierwszy, czyli witajcie w Daleszycach


1. Daleszyce,
woj. świętokrzyskie, pow. kielecki, ok. 3000 mieszkańców, prawa miejskie 1569 - 1869, ponownie od 2007 r.
Rynek - pow. ok. 80x150 m, odnowiony w latach 2010-12, koszt ok.10 milionów zł.
Czytam na echodnia.pl:

piątek, 28 grudnia 2018

mały cmentarz wielkiej wojny, czyli cmentarz wojenny nr 325


Wola Batorska, przysiółek Sitowiec, na skraju Puszczy Niepołomickiej;
cmentarz wojenny z I wojny światowej nr 325, założony w 1914 r., jako miejsce spoczynku 27 Austriaków i 16 Rosjan. Autorem projektu cmentarza był porucznik Frank Stark, a żelaznych krzyży kapitan Gustaw Ludwig.

niedziela, 20 maja 2018

każde futro ma swój koniec, czyli na zamku w Raciborzu

Celem tegorocznego, majówkowego wypadu był Cieszyn i jego czeskie okolice, ale po drodze zamierzaliśmy zatrzymać się na chwilę w kilku miastach - pierwszym na liście (i ostatnim, jak się okazało) był Racibórz. Oczywiście czas 'w drodze' jest zawsze ograniczony, więc w planach był jedynie spacer po ścisłym centrum - rynek, zamek, bulwar nad Odrą chcieliśmy zobaczyć i zobaczyliśmy. 
 Kilka zdjęć, bardzo proszę;

czwartek, 12 kwietnia 2018

w Dębicy, czyli o ważności pomników albo wyższości jednej historii nad drugą


"Dębów jest 23.
 Pod każdym z nich tablica z imieniem i nazwiskiem osoby z miasta lub powiatu, która poniosła śmierć w Katyniu. A pomiędzy nimi Memoriał Smoleński przedstawiający odwrócony ogon samolotu, na którym umieszczono wykonane z brązu popiersie prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

środa, 21 marca 2018

za chwilę rocznica, czyli krótki wypad w okolice Racławic


 

 Za kilkanaście dni, 4 kwietnia, media przypomną nam o 224 rocznicy Bitwy pod Racławicami i, być może, różne gadające głowy będą się sprzeczać w ocenie jej sensu, przebiegu i efektów. My sobie te kłótnie i teorie darujemy, my tylko rzucimy okiem na wzgórze, zwane Kopcem Tadeusza Kościuszki, i teren wokół oraz na pomnik bohatera tej bitwy, Bartosza Głowackiego.

niedziela, 12 listopada 2017

11 Listopada, czyli komu potrzebny zamknięty kościół?


 Każdy świętuje, jak mu w duszy gra,  ja wybrałam się wczoraj na Powiśle Dąbrowskie; 
celem był Breń, ale po drodze zahaczyłam o Olesno, całkiem sporą wieś, z całkiem zamożną zabudową (tak na oko), całkiem interesującym pomnikiem - równolatkiem krakowskiego, ustanowionym w 500 rocznicę bitwy pod Grunwaldem, całkiem okazałym kościołem.
I co?

I niech mi ktoś wytłumaczy - wielki kościół, wielki parking, wielka, chciałoby się rzec, historia, wielki dzień, a - drzwi zamknięte! Przez szybkę można popatrzeć,
owszem, ładnie...


... tylko komu i po co kościół, w którym pomodlić się można przez szybę?
A może by tak, zamiast chronić kościoły przed wiernymi, niechby i tymi, co zamiast po skupienie, zaglądają tu po mienie, otworzyć na stałe, dzień i nocą, a te wszelkie dobra, o które tak się księża martwią, żeby ich ktoś nie uszkodził i nie ukradł -  zamienić na konkretną pomoc potrzebującym?

.............
cdn;

niedziela, 26 lutego 2017

pałac w Wojanowie, czyli spółka z.o.o z historią


Pałac w Wojanowie jest jednym z najbardziej znanych tego typu obiektów na Dolnym Śląsku; zabytkowy, pięknie odnowiony, bogaty w historię i współczesną ofertę, cieszy oko. Większość turystów zna go z wizyt letnich, kiedy dookoła zieleń i kwiaty, ja zaglądnęłam tu w poszukiwaniu zimowego anturażu...


Współczesne Spa&W  było kiedyś siedzibą m.in. Schaffgotschów, Zedlitzów, by w I połowie XIX wieku (do 1908 r.) stać się własnością księżnej Luizy Niderlandzkiej, córki Fryderyka Wilhelma III; 'po drodze' pałac, który stanął na miejscu dworu spalonego przez Szwedów, przeszedł kilka zmian i modernizacji, był barokowy i neogotycki, niszczał wojennie jako obóz pracy, a potem PGR, nieomal się spalił na początku nowego tysiąclecia, ostatecznie odzyskał świetność i urodę i od prawie dziesięciu lat pełni funkcję 'ekskluzywnego obiektu konferencyjno-wypoczynkowego'. 

Kilka zdjęć letnich, proszę uprzejmie;)

 
 

Wstąpiłam na kawę;
 taras był, niestety, zajęty, właśnie przyjechało wesele...
;)


środa, 15 lutego 2017

smętne resztki, czyli pałac Potockich w Krzeszowicach


Było tak;
 w 1819 roku zamówił Artur Potocki, ówczesny właściciel dóbr, u panów  Perciera i Fontaine’a, budowniczych nowej części Luwru, plan pałacu; niestety, koszt realizacji okazał się zbyt wysoki, więc złożył zamówienie ponownie, tym razem u niemieckiego architekta Karla Schinkla (mniemać należy, że tańszego), po czym zmarł był, nie doczekawszy realizacji:( Minęło kilka lat i budowę rozpoczął jego syn, Adam Potocki, ale już wg planów Lanciego, "w pewnym stopniu czerpiącego z założeń Schinkla".

Prace trwały lat kilka (1850-57) i ostatecznie na wzgórzu Solca
 stanął pałac w stylu renesansu włoskiego, w którego skład "wszedł dwupiętrowy budynek główny z czterema narożnymi wieżami oraz dodatkowe skrzydła zamykające dziedziniec. Od wschodu wzniesiono ośmioboczną oranżerię połączoną z pałacem galeryjką, a przed główną – południową – obszerny taras widokowy."

Wnętrza umeblowano cennymi meblami, m.in. gdańskimi, udekorowano nie mniej cennymi stiukami, tudzież rzeźbami i obrazami, pamiątkami historycznymi, których musiało być sporo, bo pałac był niemały, liczył, bagatela, 228 pomieszczeń, w tym ok. 100 mieszkalnych. 

Potoccy mieszkali tu do II wojny światowej, dokładnie do 1940 roku, kiedy to pałac stał się letnią rezydencją generalnego gubernatora Hansa Franka; wrócili - no właśnie, po latach starań (od 2001 r.) teoretycznie w grudniu 2016, praktycznie nie wiadomo kiedy, bo, jak czytam 
"Do końca kwietnia ma obowiązywać umowa użyczenia, na podstawie której część wydziałów nadal może pozostawać w budynku Starego Pałacu przy Ogrodowej. Od maja niektóre wydziały zostaną przeniesione na piętro budynku przy Placu Kulczyckiego, w którym mieści się m.in. biblioteka."

Dodam, gwoli ścisłości, że po wojnie mieścił się tu m.in. dom opieki dla dzieci i młodzieży, w którym wychowywali się m.in. Sława Przybylska, Stefan Bratkowski.

Zobaczmy co odzyskali Potoccy.


Zacznijmy od parku;
założony został przez Adama Potockiego w 1849 r.
"zaplanowany tak, by z okna pałacu można było widać zamek Tenczyn. Zajmuje teren 12,43 ha. Stanowi bogate arboretum, rośnie w nim ponad 1500 drzew różnych gatunków pochodzenia krajowego i egzotycznego, w tym kilkadziesiąt szpilkowych. Główny akcent parkowi nadają dwie wydłużone polany widokowe, opadające łagodnie ze stoków wzgórza. Na jego terenie znajduje się 25 pomników przyrody z datą powołania 9 listopada 1967" i "mimo, iż jest zaniedbany od II wojny światowej, wciąż stanowi atrakcję Krzeszowic."

Podobno właściciele obiecują, że Park Potockich nadal pozostanie dostępny dla mieszkańców miasta.

 
 

Z bliska widać to, co z daleka można przeczuwać - że jest źle, a nawet gorzej:(
wnętrza, czy raczej to co z nich zostało, można zobaczyć na kilkuminutowym filmie z 1999 roku, tu link.

 
Stary pałac (na zdjęciu powyżej),
 stojący przy wejściu do parku, jest na razie siedzibą burmistrza i USC; 
 Pałac Vauxhall (zdjęcie poniżej), w którym mieści się galeria i ośrodek sportu, miasto zatrzymało.


........

Zrobiłam jeszcze kilka zdjęć, zanim zapadł zmierzch; 
Krzeszowice warte są ponownej wizyty, w końcu to niegdysiejsze uzdrowisko, czego ślady można znaleźć nad Krzeszówką...



Innymi słowy - następne miejsce, do którego trzeba/warto wrócić
;)