Szanowny Panie Profesorze,
proszę o opinię w sprawie nazwy podopolskiej wsi Kup.
Jak rozumiem, kiedyś, kiedyś, był to Kupp, potem Kup, teraz na tablicy drogowej figurują obie nazwy, stara i nowa, jak to na terenach zamieszkanych przez mniejszości narodowe bywa, tylko - dlaczego niemiecka deklinacja zdominowała polską?
Wszak od lat ponad 60 Kup znajduje się w granicach Polski i nic nie wskazuje na to, żeby miało być inaczej...
Zatem, jeśli znajduję się w tejże wsi, to, jak rozumiem, nie w Kup, a - w Kupie?
Zatem - zakładam, że nazwa jest rodzaju męskiego - Kup, Kupu/Kupa?, Kupowi, Kup, z Kupem, o Kupie, o wołacz już mniejsza;)
Zatem, dlaczego na wszystkich tablicach informacyjnych, szyldach, ścianach widnieje nieodmienna forma - Kup?
Coś przegapiłam..?
Sama wieś, jak wieś, kiedyś nawet przez chwilę gminna;
kościół w niej stoi zabytkowy, a nawet dwa, drogi krajowe się krzyżują, szpital pulmonologiczno-reumatologiczny ma siedzibę,
Plan ma ciekawy, ot, co;
kościół w niej stoi zabytkowy, a nawet dwa, drogi krajowe się krzyżują, szpital pulmonologiczno-reumatologiczny ma siedzibę,
Plan ma ciekawy, ot, co;
i proszę, taka mała wieś, a tyle emocji...
;)
..................
Jak się okazuje, prof. Miodek zajął już stanowisko w sprawie, może niezupełnie oficjalnie, ale;
polecam lekturę, artykuł na temat dziwnych nazw miejscowości na Opolszczyźnie, podesłany przez Henryka.Zacytuję fragment dotyczący naszego "Kup":
"Macie też niedaleko Opola miejscowość Kup, o której mi kiedyś arcybiskup Alfons Nossol mówił, że się jej nie odmienia przez przypadki – wspomina prof. Jan Miodek, językoznawca. – Przekonywałem wtedy arcybiskupa, i zdanie podtrzymuję, że nie ma żadnych podstaw, by tej nazwy nie odmieniać. Pochodzi ona od czasownika "kupić”, więc powinno się mówić, że jedzie się do Kupia lub jest się w Kupiu. A jak się nazwy nie odmieni, to się tu i ówdzie różnie może kojarzyć…"
Zatem - odmieniamy i już:)
Chłe chłe, albo hłe hłe - to podobnie, jak ktoś z normalnym, polskim nazwiskiem usilnie twierdzi, że się ono nie odmienia. Tak w celu dodania (?) - hmm... w sumie nie wiem czego. Śmieszności?
OdpowiedzUsuńCzasem bywa odwrotnie, nazwisko w swej odmianie jest smieszne, ale i w tym, i tamtym przypadku jest rada - zmienić je, albo pogodzic się ze smiesznościa, nie sądzisz?
OdpowiedzUsuńnie od dzisiaj sami mamy problemy z własnym językiem :P wychodzi na to, że każdy Polak powinien być filologiem by móc wysławiać się poprawnie - no i było tak się napinać na te deklinacje, przypadki, końcówki, przyrostki, przedrostki? teraz nie wiadomo jak to połknąć bez Kup czy z Kupą ;DDD
OdpowiedzUsuńW tym przypadku mam wrażenie, że mieszkańcom wsi, Kup w swej odmianie kojarzy się jednoznacznie śmiesznie, a z powodów historyczno-politycznych zmiany nazwy nie chcą.
UsuńSwoją drogą, nie przyszło mi do głowy, żeby kogoś tam na miejscu zapytać.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHmmm dobre, ciekawe niezwykle! W sumie nie zazdroszcze mieszkancom, bo jakos tak glupio mowic, ze sie mieszka w Kupie! Znam taka miejscowosc Gać ale tez sa Swornegacie i ta nazwa o ile sie nie myle, odmienia sie.
OdpowiedzUsuńNo coz... trudna sprawa z tymi dziwnymi nazwami...
Bardzo dobry przykład, Swornegacie też są z tych zabawnych nazw, a jednak są i mają się dobrze, odmieniają się i nikomu to nie przeszkadza:)
Usuń...w Kupie mi się kojarzy, że... w grupie...;)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Skojarzenia moga byc różne, wiadomo, ale odmiana jest odmianą:)
UsuńMoże ludzie nie chcą mieszkac w Kupie, dlatego wolą mieszkać w Kup i tak się przyjęło?:)
OdpowiedzUsuńAle język polski ma swe reguły, prawda?
Usuńma oczywiście, ale też wyjątki od nich;)
UsuńCiekawa jestem co odpowie autorytet.
Ale Kup nie podpada pod wyjatki, absolutnie!
Usuńdopisałam, co autorytet mówi na temat:)
"Nazwa "Kup" ma rodowód słowiański - Kup, Kupa (Kopa) - góra". Tak gdzieś piszą w internecie. Jest to ten Kup, odmienia się jak "zakup".
OdpowiedzUsuńTak, w wikipedii tak piszą.
UsuńPodoba mi się rondo zadrzewione, to taki rzadki widok raczej. Chociaż! W Bydgoszczy jest rondo tylko z jednym drzewem!:-))))
OdpowiedzUsuńMoże ta nazwa dlatego się ostała w pierwotnej postaci, aby śmieszności nie czynić przy pewnych przypadkach, odmiany oczywiście! :-))))
A!A!A!
OdpowiedzUsuńSwornegacie pochodzą od gacenia jezior i rzek warkoczami wykonanymi z witek brzozowych. Swora - warkocz, gac - gacenie! Takam mądra, bo blisko mieszkam! :-))))
Pozdrawiam!
Bardzo dobry przykład, Swornegacie, nikomu nie przeszkadza, że sie odmieniają, prawda?
UsuńWiadomo, każda nazwa ma swoje pochodzenia, ale nie może być tak, że pozostaje w sprzeczności z językiem, w którym istnieje, moim zdaniem.
Co ma do powiedzenia na temat Kup,Dupiny,Zimnej Wódki,Zołdupia itp.Prof.Miodek:
OdpowiedzUsuń"www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100508/REGION/581351015"
albo"Dupiny,Zimna Wódka,Zołdupie.Poznaj najciekawsze miejsca..."
Czyli masz Ewo rację-ma się odmieniać!:)
Nasięźrzał-nazywany też"Całuj mnie"-magiczne ziele miłości,maleńka i szczególna paproć.
:)
Dzięki wielkie za link do artykułu!
Usuńszukałam, ale nie znalazłam nic na temat.
"poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1609"
UsuńWyraz"kupala"pochodzi z indo-europejskiego"k-um-p",który znaczy grupę,zbiorowość-z niego wywodzą się takie wyrazy jak kupa,kupić(tj.gromadzić).
Poprawnej polszczyzny można nauczyć z debat sejmowych,audycji publicystycznych z udziałem parlamentarzystów,TVP Sejm i spotkań polityków u Lisa.
:)
W artykule, ktory mi podsunales, prof. Miodek wywodzi nazwe Kup od 'kupic', wikipedia zas od slowa gora, kopa, a to sugeruje rozne warianty deklinacyjne.
OdpowiedzUsuńPoprawnej polszczyzny uczono kiedys w szkolach, teraz bywa roznie...
I kiedys ludzie czytali literature piekna, chcieli pieknie mowic, bo slowo o nich swiadczylo.
Dzis tez swiadczy, tylko nie kazdy zdaje sobie sprawe z tego, jak zle...
:-)
Ciekawie też wypowiada się Jerzy Bralczyk na temat polskich nazw miejscowości i nie tylko:"http://pl-pl.facebook.com/pages/Jerzy-Bralczyk/129175267132214"
Usuń:-)
Witam, Zgadzam się z Tobą, aktulanie większość społeczństwa nie czyta książek, młodzież korzysta z internetu przy pisaniu wypracowań a kiedyś dzięki czytaniu literatury każdy wypracowywał i uczył się poprawnej pisowni i wymowy.
OdpowiedzUsuńNiestety, i co gorsza, podejrzewam, że skutecznie ich do tego zniechęcają najpierw rodzice, nie dając przykładu, potem szkoła, nieodpowiednimi lekturami;(
Usuńmoże nie wszystkich, ale 'en masse'..
I, skoro ruszyliśmy temat - słyszysz, jakim językiem posługują się dziennikarze telewizyjni?
że nie wspomnę o tych, co piszą na pierwszych stronach portali:(((
Profesor Miodek zawsze ma ciekawe odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńI sposób bycia;)
UsuńUwielbiam profesora Miodka bo nie tylko jest mądry i zna nasz język to jeszcze ma ogromne poczucie humoru. a z tymi nazwami cóż... ładne nie są, może nawet śmieszne więc mieszkańcy mają z nimi trochę utrapienia!
OdpowiedzUsuńTez jestem admiratorką profesora;)
UsuńA co do nazw - albo je kochamy i oswajamy (też z ich ewentualna śmiesznością) albo - zmieniamy.
I po kłopocie;)
No i gdzie ten profesor sie podziewa????
OdpowiedzUsuńSie urlopuje?
Usuń:)
To tak jak ja juz za pare dni:)))))))
OdpowiedzUsuńTeż bym nie chciała mieszkać w Kupie, ale w Kupiu, a i owszem;))).
OdpowiedzUsuńPewnie, ja też;)
UsuńByłam niedawno na tour de zabytki wokół Brzegu. Jedziemy... zatrzymujemy się na parkingu.Na parkingu tablica z mapą i napis "Nadleśnictwo KUP" a my z mężem chórem: To nie Ikropka pisała o kupach/kupie czy jak to odmienić? :D Mieliśmy mały napad śmiechu...
OdpowiedzUsuńAle macie pamięć:)
OdpowiedzUsuńNo, i miło mi:)