W pierwszym mieście jest też pomnik Reksia :) Co na drugim zdjęciu - nie wiem. Ale jeśli trasa z Krakowa do Sandomierza wiedzie przez B-B, to równie dobrze mogłaś wpaść do Tomaszowa albo Gorzowa :)
Zazdroszczę (ale nie zawiszczę;) tych podróży. Już teraz sobie obiecuję, ze jezeli zdrowie dopisze, to będąc w sanatorium w Busku (przełom sierpnia i wrzesnia) też się porozpieszczam wycieczkowo;).
Wszystkim dziękuję pięknie za komentarze, bez nich blog nie byłby tym, czym, mam nadzieję, jest - rozmową. Staram się odpowiadać na bieżąco, czasem jednak nie mogę, ale zawsze - chcę;)
W pierwszym mieście jest też pomnik Reksia :) Co na drugim zdjęciu - nie wiem. Ale jeśli trasa z Krakowa do Sandomierza wiedzie przez B-B, to równie dobrze mogłaś wpaść do Tomaszowa albo Gorzowa :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności, szerokiej drogi!
Nie wiem;( Nie byłam, nie widziałam. Miłej dalszej części podróży!
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi i sprzyjającej pogody oraz wielu pięknych widoków do utrwalenia życzę!
OdpowiedzUsuńNie podejmuję się odgadnięcia, ale pozdrawiam i życzę wspaniałej wyprawy :-)
OdpowiedzUsuńFontanna z syrenką stoi na 100% przy hotelu Prezydent w BB :)
OdpowiedzUsuńW Sandomierzu było fajnie, gdybym przytomności nie straciła przy wyjeździe. Miasto jest urocze i ludzie są przemili.
OdpowiedzUsuńNie podejmuję się rozszyfrować zdjęć, ale noclegu w Sandomierzu autentycznie zazdroszczę! ;) BBM
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia gdzie to jest ale ciekawa jestem gdzie jeszcze maja syrenkę, prócz stolicy :-)
OdpowiedzUsuńChoć widzę że są już typy co do syrenki ;-)
No nie znam, ale ta syrenka jest piękna.
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki za syrenkę! Syrenki to fajne dziołchy!
OdpowiedzUsuńmi pasuje na B-B
OdpowiedzUsuńZazdroszczę (ale nie zawiszczę;) tych podróży.
OdpowiedzUsuńJuż teraz sobie obiecuję, ze jezeli zdrowie dopisze, to będąc w sanatorium w Busku (przełom sierpnia i wrzesnia) też się porozpieszczam wycieczkowo;).