... tak na chwilę, na dwie,
bo jak już wdepniemy do tego Torunia, to prędko nie wyjedziemy;)
czyli subiektywny przewodnik - po całej Polsce latem, po Dolnym Śląsku i Sudetach przez cały rok, a czasem po czeskiej stronie.. zawsze Hondą;)
Piękne wieczorne zdjęcia Łodzi.
OdpowiedzUsuńOj, to było z reki, z jakimiś podpórkami, ale dzieki:)
UsuńMam w Łodzi rodzinę a zupełnie nie znam tego miasta. ;( BBM
OdpowiedzUsuńTo błąd, Łódź warta jest grzechu, a co dopiero spotkania z rodziną;)
UsuńKoniecznie muszę nadrobić! :) BBM
UsuńDawno temu spacerowało się po Piotrkowskiej,ale ludzi było mnogo na ulicach!
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia,aż chciało by się tam znowu usiąść i posłuchać koncertu tego słynnego"pijanisty".
A gdzie Łodzianie?Czy w Łodzi także nie ma nocnego życia i to na Piotrkowskiej?
Tylko ten samotny Artur nie odpuszcza-ma"żelazną wolę".
www.youtube.com/watch?v=4LJpTnUWNj8
:)
Może było jeszcze za wczesnie?|:)
UsuńMoże było mroźno:)Zgłębiłem temat i okazuje się,że coś się jednak dzieje!
UsuńNie wygląda to tak jak w miastach starej Europy,ale jest wesoło:)
www.polenguide.pl/PolenPL/Natteliv%20og%20underholdning/index.htm
:)
Jak sympatycznie pokazane "moje" miasto :). Śliczne fotki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPS. Henryku, zapewniam Cię, że łodzianie istnieją, mają się dobrze, i prowadzą bujne życie nocne ;)
Łodzianie byli wtedy na wakacjach, a turyści siedzieli w knajpach:)
UsuńPierwsze zdjęcie wymiata:) No i narobiłaś mi ochoty na naleśniki w Manekinie, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNiestety, tylko przechodziłam, kolację zjadłam gdzie indziej, chyba w jakiejś greckiej albo włoskiej knajpie.
UsuńOd dawna wybieram się do Łodzi i jakoś nie mogę dojechać, a jeszcze oglądając takie piękne zdjęcia jak Twoje to jest mi szkoda, że tam jeszcze nie byłam.
OdpowiedzUsuńKoniecznie - dziś zapraszam do Księżego Młyna.
UsuńBardzo elegancka odsłona Łodzi. Lubię, ale lubię też tę mniej 'oficjalną'.
OdpowiedzUsuńNie mogę powiedzieć, że znam Łódź, ale czuję, że masz rację;)
UsuńPiękny spacer wieczorową porą!
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze w innym temacie z podziękowaniem za link do "Ninateki", świetne miejsce, oglądam z przyjemnością :)
Ha, cieszę się:)
UsuńWłaśnie mam w planach wycieczkę do Łodzi. Chyba jednak poczekam na ciepłą wiosnę lub lato, żeby tak pospacerować wieczorami.
OdpowiedzUsuńKoniecznie, kiedy będzie mozna sie powłóczyć dłużej!
Usuńbyłam tak dawno, że właściwie nic nie pamiętam. Na zdjęciach - pięknie!
OdpowiedzUsuńJa byłam w 2007 - wtedy widziałam dużo więcej; teraz to był a krótka wizyta uzupełniająca;)
UsuńŁódź jest piękna, też wiem coś o tym. Ja lubię tę podwórkową. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodwórkowej będzie w nikłym procencie, nie było czasu - zawsze brakuje czasu:(
UsuńTo jest całkiem inny obraz Łodzi niż ten, jaki mam w pamięci (i jaki sobie trochę wyobrażam). Dodam, że na Twoich zdjęciach wygląda milion razy lepiej niż w moich wspomnieniach sprzed - już chyba - dwudziestu lat.
OdpowiedzUsuńPomnik w takim ujęciu całkiem mi się podoba - a czytałam, że rodzina długo się sprzeciwiała temu projektowi ze względu na niską wartość artystyczną (chyba nie widzieli krakowskich pomników ostatnich lat ;-)
Łódź zdążyła się zmienić od mojego ostatniego pobytu, a byłam w 2007, ale nie na tyle, zeby nie uchodzić za miasto zaniedbane, w oczach wielu.
UsuńŁódź jest fajna a jedzonko w Manekinie - palce lizać :-)
OdpowiedzUsuńNiestety, jadłam gdzie indziej, następnym razem:)
UsuńNo fakt, takich miejsc nie chce się opuszczać.
OdpowiedzUsuńAno:)
Usuń
OdpowiedzUsuńNa tak zwanym marginesie - pomnik-ławeczka A.Rubinsteina wywołał spore kontrowersje, podobnie jak i pozostałe,z serii "Galeria Wielkich Łodzian" - tu link:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Galeria_Wielkich_%C5%81odzian