wtorek, 19 czerwca 2012

Karkonosze to je ono!















 Takie widoki, to tylko po czeskiej stronie Karkonoszy można zobaczyć;
 a potem już nasze, swojskie, znane każdemu, kto choć raz był w okolicy Śnieżki...










Tak było w niedzielę.
Powtórzyliśmy, tym razem ze znajomymi, trasę, którą zrobiliśmy w lipcu 2010;
wtedy był też upał, ale na niebie jednej chmurki, a i zdjęć zrobiłam, zachwycona tym co widzę po raz pierwszy, więcej, są w albumie,  zapraszam.

Ale niebo było przedwczoraj ciekawsze...


43 komentarze:

  1. w Karkonoszach byłam tylko zimą, bez śniegu też piękne widoki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cień chmur w dole, daleko pod stopami to dla mnie jeden z najpiękniejszych górskich widoków. Dzięki temu co na niebie powroty na znane trasy nigdy nie są do siebie podobne. I dzięki temu mogę znosić monotonię ciągle tego samego mojego miejsca na ziemi.
    A to zdjęcie, chyba 5 od dołu, z chmurami o granatowych brzuchach i szlakiem zawieszonym pod niebem, oznaczonym tyczkami - przepiękne.
    Czyli z kolanem już lepiej? Cieszę się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam do wyboru dwa 'piąte' zdjęcia, może źle wybrałam?
      porównaj:

      https://lh6.googleusercontent.com/-LcB6iCRJy14/T99yaTdRhcI/AAAAAAAATuk/AjOwUrt-tJU/s1000/sc73.jpg

      Usuń
    2. No i teraz mam problem :) Kto wie, czy nie wybrałabym tej wersji 'bis - piękny kontrast między jeszcze ciemniejszymi chmurami a drogą, tyczki troszkę lepiej w kadrze, a sama droga bardziej oświetlona, bardziej wyeksponowana. W pierwszej wersji znów chmury - bogatsze, wielowarstwowe. Ale to tylko detale. Obydwa zdjęcia "mówią". Poszło by się takim szlakiem, ech...

      Usuń
    3. Na szczęście masz niedaleko Tatry;)

      z kadrem nie ma kłopotu, zdjęcie zrobiłam na tyle szeroko, że mozna go sobie dowolnie zmienić.A zdjecia sa do siebie podobne, jednak z maleńka różnica, nie chciałam dawac obu, więc drogą wyliczanki wybrałam jedno.

      Usuń
  3. Dla mnie nostalgicznie...... bylam tam latem ubieglego roku:)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne zdjęcia nie byłam tam nigdy.

    OdpowiedzUsuń
  5. dla mnie jeszcze bardziej nostalgicznie... by(wa)łem tam w latach 90. :-0
    pięknie... i chmurzasto.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za tak liczną kolekcję zdjęć. Są świetne. Pokazują wspaniale urok Karkonoszy. Miałaś piękną wycieczkę. Az zatęskniłem za tymi przestrzeniami.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:)
      Ja zaczynam tęsknić jak tylko wracam, zdjęcia mi tę tęsknotę osładzają...

      Usuń
  7. Góry piękne jak zawsze! Pełną piersią się oddycha... BBMN

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja wstyd się przyznać, ale prawie w ogóle nie znam tych widoków :/

    OdpowiedzUsuń
  9. O, to z ludziami i patykami, i jeszcze z kamienistą ścieżką - to ja poproszę na miejscu i na wynos :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne widoki:)
    Też ich niestety nie znam z własnych doświadczeń..

    OdpowiedzUsuń
  11. ikroopko, dziękuję Ci za te piękne karkonoskie widoki! Tak bardzo tęsknię za moimi górami, a dopiero w lipcu będę mogła się w nie wybrać.
    Swoją drogą, pamiętam czasy, gdy przekraczanie granic nie było takie łatwe jak dziś i z takim żalem i zazdrością patrzyło się na tę czeską stronę Karkonoszy, wydawały mi się zawsze ładniejsze :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem niedawno były te czasy, dobrze, że minęły!

      Usuń
  12. Pięknie, cudnie... wybieram się w góry za kilka dni i już przebieram nogami ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie... aż zazdroszczę takiej wyprawy :-).
    Niektóre Twoje kadry rozpoznaję (byłem tam zimą), ale niektórych nie... co oznacza, że jeszcze dużo pięknych szlaków przede mną.
    A Karkonosze są rzeczywiście piękne o każdej porze roku, co widać...
    P.S. Ja na razie to tylko(?) Wrocław, ale może już niedługo - góry!
    P.S2. Chyba czeskie trochę jednak ładniejsze od naszych. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem ładniejsze.
      A trasa bardzo prosta - spod Śląskiego Domu schodzisz w dół, na czeską strone niebieskim, potem żółtym łącznikiem w bok i w górę, aż do Lucniej boudy i na naszą stronę.

      Usuń
  14. i jeszcze dodam, ze zdjęcie 10. od dołu z wędrującymi ku chmurom jest wg mnie fantastyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam Karkonosze, ostatni raz byłam tam dość dawno, ale oczarowanie zostało.Szkoda że mieszkam tak daleko...Ale na pociechę mogę poogladać Twoje zdjęcia. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dzieki Twoim zdjęciom i opowieściom moge poznawać Włochy:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  16. czeskie gory na Twoich fotkach prezentuja sie zdecydowanie lepiej niz te po naszej stronie. czy goralskie dziewczyny - ktore, jesli wierzyc ludowej piesni 'som najpiekniejsze w swiecie' - po obu stronach sa takie same?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Góralskie dziewczyny pewnie tak, ale akurat w ubiegłą niedzielę nie było ich zbyt wiele - w końcu trwa Euro - więc materiału do porównań nie było;)
      W Karkonoszach było pusto, jak nigdy!

      I masz rację, po czeskiej stronie góry sa zdecydowanie ciekawsze niz po naszej, dobrze, że możemy po nich chodzic bez ograniczeń.

      Usuń
  17. No właśnie, po czeskiej stronie nawet trawa jest bardziej zielona, dlaczego?
    Ale po naszej stronie niebo (chmury;) znacznie ciekawsze;)))
    Dobrze, ze przed wielu laty pochodziłam tamtędy i "przeczołgałam" tam moje latorośla, bo teraz ani ja (bo stara) ani oni (nie wiem dlaczego) się już tam raczej nie wybierzemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wcale nie jest takie pewne, że 'nie przeczołgasz' ich i się jeszcze raz:)
      Można wjechać pod Śnieżkę wyciągiem i przejść się górą, a widoki na wyciagnięcie reki:)

      Usuń
  18. No cóż, bardzo pięknie okazane dzieło stwórcze, które napawa nadzieją i siłą. :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne zdjęcia z wyprawy. Gratuluję. Gdzie leży ta droga na zdj. nr 2?

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne zdjęcia z wyprawy. Gratuluję. Gdzie leży ta droga na zdj. nr 2?

    OdpowiedzUsuń


Wszystkim dziękuję pięknie za komentarze, bez nich blog nie byłby tym, czym, mam nadzieję, jest - rozmową.
Staram się odpowiadać na bieżąco, czasem jednak nie mogę, ale zawsze - chcę;)


A, i czytam komentarze do starych postów:)