... i się rozglądał.
Kościółek minął,
przy drugim się zatrzymał,
na ławeczce przysiadł, pod Jezuskiem przyklęknął.
Na górkę się wspiął;
popatrzył po okolicy, westchnął z zachwytem - chatkę jaką by tu..
Dróżką wśród łąk poszedł - Wielka Sowa rzut beretem,
taki widok na co dzień mieć, rozmarzył się..
Zszedł Grześ do drogi,
przez wieś idzie, patrzy;
tu dom się wali,
tam na drugim - trawa rośnie, dobrze widzi?
drzewka?!
O, i stawik jaki ładny, proszę;
... musi co turysta roztargniony, plecak zostawił,
może autobus jaki gonił...?
A te pieski takie groźne, dobrze, że ja z tej strony płotu:)
Idzie Grześ przez wieś, na górkę się wspina, rozgląda się,
nad losem ludzkim zamyśla..
Zszedł Grześ przez pola do drogi;
rany, chałupka na sprzedaż!
Ale tak przy drodze?
toż mi tu nakurzą i nahałasują na tych oesach:(
Westchnął Grześ z żalem i poszedł przez wieś,
szukać dalej...
;)
To sie nałaził Grześ. A co z piaskiem ? Gdzie worek ?
OdpowiedzUsuńNo jak gdzie?
OdpowiedzUsuńzgubił;)
No pięknie. Aż dech zapiera:-)
OdpowiedzUsuńA teraz jeszcze łądniej:)
Usuńładny spacer. pozdrowienia, Grzesiu.
OdpowiedzUsuńMiło poznac, osobiście;)
UsuńLubie takie miejsca, miód na moja duszę :)
OdpowiedzUsuńJa też:)
Usuńciekawa historia ubrana w fajne zdjęcia ciekawego miejsca
OdpowiedzUsuńJednak są zdjęcia:))Byłem w tamtych okolicach w lipcu ub.roku gdy kwitły naparstnice-tysiące.
OdpowiedzUsuńZ Jugowa przez Przeł.Jugowską do Potoczka,Glinno,zahaczyłem o Lutomię,przez Michałkową,Przeł.Walimską i z Wielkiej Sowy do Sokolca.
Zdjęcie nr.21-faceta znałem.Widoczna góra to Venturkoppe.To była mała twierdza pruska,później miejsce"kultu"młodzieży germańskiej.Więcej tutaj:
"www.wuestewaltersdorf.de/de/ww/ww/-sonnenwende.htm"
"www.wuestewaltersdorf.de/graphics/plaene/ww-venturkoppe.jpg"
Krzyże pokutne i stary cmentarz niemiecki,kroacka studzienka-przechodziłaś blisko.
Miłego weekendu!
Nie da się zobaczyc wszystkiego na raz, poza tym ograniczał nas rajd.
UsuńTo sa piekne strony, tylko na ogół chodzimy tam wyżej, teraz ciagnie mnie coraz bardziej, zeby poznawać to, co niżej:)
Nie umiem zaakceptować krzyży i kamieni powypadkowych- bo ta tablica na taką mi wygląda, nie zauważyłam grobu. Prochy Zmarłego winny być na cmentarzu, pamięć w sercu a nie w przydrożnych spalinach samochodowych.
OdpowiedzUsuńA krajobrazy - jak zawsze- radujące oczy. :) BBM
Niestety, coraz więcej jest takich przydroznych pomników, upamietniających wypadki drogowe, zdaje sie - całkiem nielegalnych! Potrafie zrozumiec intencje rodziny, nie znaczy to jednak, że akceptuje pomysł.
OdpowiedzUsuńAno! BBM
UsuńNa zdjęciu nr.19 widać mały cmentarz,tam spoczywa "On" i jego brat.
UsuńBył to niemiecki cmentarz,tablic nagrobnych nie zniszczono,są ułożone obok przejścia.
Część tablic zabrali już mieszkający tu kiedyś Niemcy.Drugi cmentarz znajduje się na zboczu góry Ostrzew(748),to już blisko Potoczka(Kaschbach).
"www.kreis-reichenbach.de/kaschbach"
:)
Jesteś kopalnią wiedzy, Henryku:)
UsuńPoproszę o jakiś typ na weekend!
Widoki piękne :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym poszukiwaniu :)
O.
Fajny spacer, chmury zrobiły fajny klimat :-)
OdpowiedzUsuńChmury były bajeczne, polecam...rawy:)
UsuńTo się nachodził i naoglądał :)
OdpowiedzUsuńI huku aut nasłuchał:)
Usuńkobietawbarwachjesieni:
OdpowiedzUsuńJest to piękna opowieść ilustrowana zdjęciami. Gratulacje. I pozdrowienia.
Dziękuję i zapraszam na następne opowieści z Dolnego Śląska;)
UsuńAleż ten Grześ się szlaja! Zdjęcia mi się bardzo, bardzo podobają:)
OdpowiedzUsuńPo takiej pieknej okolicy to nic, tylko się szlajać:)))
UsuńChyba smutno Grzesiowi, co?
OdpowiedzUsuńA tam, już się pocieszył:)
UsuńPięknie widokowo i z humorem. Fantastyczny post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Się cieszę, razem z Grzesiem:)
UsuńBardzo ciekawy i pouczający miał spacer ten Grześ.
OdpowiedzUsuńI dobrze, że idzie dalej, bo jeszcze swojego domku nie znalazł :-)
I obawiam sie, że nie znajdzie, za duże ma wymagania, a funduszy za mało;(
Usuńa w lotto jakoś wygrać nie może..
...niektóre zakątki tej wsi, są takie...prawdziwie wiejskie, takie z duszą...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
... a niektóre takie 'z miejska' w charakterze;)
UsuńPozdrawiam:)
Z dzisiejszego zestawu wybieram autobus do ponikąd. Cudo!
OdpowiedzUsuńRatujesz moją wiarę w człowieka!.Mnie też zachwycił;)
UsuńFajną sobie Grześ wycieczkę urządził :)
OdpowiedzUsuńI mnie autobus zachwycił...od razu zacząłem się zastanawiać, co za żyjątka mogą tam mieszkać? :)
Ha, to jest pytanie:)
Usuńa Ty za tym Grzesiem tak szłaś... I dobrze, bo piękne widoki:)))
OdpowiedzUsuńNo jak tu z Grzesiem nie iść;)
UsuńPrzez piękną wieś szedł Grześ.
OdpowiedzUsuńMichałkowa sie nazywa, w Górach Sowich:)
UsuńTo pięknie tam.
UsuńPiąte zdjęcie od góry nas zauroczyło.
Pozdrawiamy.
A to się cieszę, bo i mnie się tam bardzo, bardzo podoba.
UsuńZauroczyło nas wspólnie, że się wyrażę;)
Za pozdrowienia dziękuję, odpozdrawiam i zapraszam ponownie.
Z rewizytą się zapowiadam:)
Ech te nasze wiejskie klimaty...
OdpowiedzUsuńEch...;)
Usuńcudowna okolica i jak pomysłowo pokazana:) podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńMnie też:)
OdpowiedzUsuńNo to niech Grześ szuka dalej, bo pięknie tam jest ... i tyle wież kościelnych we wsi;))).
OdpowiedzUsuń:-) Pięknie! :-)
OdpowiedzUsuńA pięknie;)
UsuńAle się ubawiłam. Świetnie opowiedziana wycieczka :-) Pasuje do mojego motta "szukam szukania mi trzeba" ;-)
OdpowiedzUsuńPrawda?
UsuńMiło Cię widzieć znowu:)