Marzenie zagonionego mieszczucha - las, woda, cisza, brak zasięgu (ale jak już mus, to wystarczy podjechać pod sklep i tam jest), domek pod lasem;
na parterze salonik, kuchnia, łazienka, na górze sypialnia, gospodarze za ścianą, ale osobno, ogród przyjazny dzieciom i dorosłym, taras, na którym można posiedzieć w cieniu, wypić kawę, pogadać, posłuchać ptasich treli..
na parterze salonik, kuchnia, łazienka, na górze sypialnia, gospodarze za ścianą, ale osobno, ogród przyjazny dzieciom i dorosłym, taras, na którym można posiedzieć w cieniu, wypić kawę, pogadać, posłuchać ptasich treli..
A, do jeziora pięć, dziesięć minut lasem, zależy czy na piechotę czy rowerem, czy tędy, czy tamtędy...
No i dookoła Park Krajobrazowy, jedyny w swoim rodzaju, a i zwiedzać jest co...
Czegoś tu komuś brak?
Wyjeżdżać się nie chciało...
Nic tylko rezerwować miejsce ;)
OdpowiedzUsuńNo fakt, przeraźliwie mieszczańskie klimaty, ale mojej Marzence i dzieciakom by odpowiadało. Na wszelki wypadek skopiowałem link
OdpowiedzUsuńbez zasięgu - odpada jak dla mnie;)) Nawet gdybym z niego nie korzystała, to musi być:) Ale nie każdemu zasięg potrzebny;)) Bardzo pięknie:)
OdpowiedzUsuńOkazuje sie, ze mozna całkiem niźle wypocząc bez zasięgu, choc gdybym miała pojechac na dłużej, to wolałabym go miec.
UsuńO, a już myślałem, że to jakaś literówka i będzie weekendowa sesja jakiejś apatycznej Grażyny ;-)
OdpowiedzUsuńApatycznej czy apetycznej?
Usuń:)
Niektórzy myślami są już na wakacjach:-)
OdpowiedzUsuńRaczej przy długim weekendzie:)
UsuńCiekawe miejsce. Lubuskie ma czyste wody. Domek jest uroczy. Miłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńDomek jest naprawde fajny, a jak sobie przypomne posiadówki na tarasie, to juz bym jechała;)
UsuńWiosna, ach to ty! Najpiękniejsza pora roku.
OdpowiedzUsuńAgnieszko,to sa zdjęcia robione latem, ale na pewno i wiosna jest tam pieknie;)
UsuńWygląda zachęcająco. Zapisałem w ulubionych. Dzięki
OdpowiedzUsuńPolecam, z czystym sumieniem:)
UsuńCisza, spokój, dobre warunki mieszkaniowe. To, czy miejsce, które wybieramy na wypoczynek spełnia nasze oczekiwania można stwierdzić dopiero po pobycie, gdy wyjeżdżając planujemy, że kiedyś tam powrócimy. Ten na taki wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To prawda, trzeba sprawdzic samemu.
UsuńMy tam byłysmy kilka dni, robiąc wypady w okolice, m.in do Łagowa i nie chciało nam sie wyjeżdżac, tylko zycie zmusiło nas do skrócenia pobytu, ale moze kiedys tam wrócę..
Fajne miejsce dla lubiących ciszę i spokój. :)
OdpowiedzUsuńO tak, jesli ktos lubi las, wodę, spacery, cisze, to jest to miejsce wymarzone.
UsuńNo prosze, nie tylko ja myslalam, ze polecasz jakas fajna Grazyne na weekend;)
OdpowiedzUsuńMoze byc i apatyczna, i apetyczna w zaleznosci od potrzeb.
Myslisz, ze apatyczna może byc apetyczna?
UsuńHm, może może;)
Panowie powinni sie wypowiedzieć:)
Ja sie znam, ale chyba moze.
UsuńMoze jeszcze do tego wszystkiego byc np.patetyczna;)
Pięknie tam. Szkoda, że mnie nie ma.
OdpowiedzUsuńHanula, jest tyle miejsc, w których nas nie ma, ale choć pooglądać możemy na zdjęciach i pomarzyć...;)
UsuńPodoba mi się tam, jest miło i swojsko.
OdpowiedzUsuńTylko trochę daleko jak na podróż z dzieckiem.
Veanko, nie tak znowu daleko, troche więcej niż 3 godziny jazdy, a jak juz przyjedziesz i posiedzisz np. tydzień, dwa, to dopiero wypoczniesz!
UsuńTrafiłaś w samo sedno. Ja jestem takim mieszczuchem, który marzy o czymś takim. W salonie wiszą u mnie aż dwa wielkie zdjęcia przedstawiające pomost i jezioro. Są mnie słoneczne niż Twoje, ale uwielbiam je i wyobrażam sobie, ze ja na którymś z tych pomostów...
OdpowiedzUsuńCoś jest w tych pomostach, że człowiek lubi na nich przesiadywać i na nie patrzeć:)
Usuń..."Yes,Yes, Yes"..natura to jest to :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
:)
UsuńMiejsce jak z bajki! Warto propagować takie przyjazne ludziom kąciki. :) BBM
OdpowiedzUsuńZwłaszcza, jak człowiek sam przetestował:)
UsuńNie dziwie sie, ze wyjeżdżać sie nie chciało! Piękne tereny, las, woda... mnie tylko wody brakuje na Kaszubach i mam taki sam raj na ziemi :)
OdpowiedzUsuń...i śniadanie na tarasie, a wokół cisza, spokój, tylko ptaki świergolą:)
UsuńPo swoich perypetiach z kleszczem w ubiegłym roku, długo chyba nie pojawię się tam. gdzie jest trawa i więcej niż dwa drzewa. Ale miejsce bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja kleszczy boje sie niemal panicznie, więc po lesie chodze tylko ścieżkami, od traw staram sie trzymac z daleka, ale i tak spotkanie z panem kleszczem zaliczyłam:(
Usuńkobietawbarwachjesieni:
OdpowiedzUsuńU nas też jest piękny las i płytka rzeczka, a ja jeżeli teraz gdzieś wyjeżdżam to do córki w Bieszczady. Pozdrawiam.
Uwielbiam Bieszczady, masz szczęście:)
UsuńPiękne miejsce. Dokładnie takie mi się marzy na wakacje.
OdpowiedzUsuńPolecam, masz tam też pełno ścieżek rowerowych:)
OdpowiedzUsuńWidoczki przepiękne. Ogólna atmosfera musiała być wspaniała, bo dopisała przede wszystkim pogoda. Oczywiście, że nie chciałoby się stamtąd wyjeżdżać i wracać do rutynowej codzienności. Wkrótce znowu lato :)
OdpowiedzUsuń