...budzą się z martwych spłoszony
wiekowy sen chrzęści zbroja
tępo dudni krok straży
brzęk łańcucha stuk kopyt
miesza się z szumem opon.
Te słowa, to fragment wiersza nieżyjącej już poetki,
Marty Aluchny-Emelianow, zakochanej w Słupsku,
niestety - nie udało mi się znaleźć całości.
Nie ona jedna uwieczniła Słupsk w wierszach,
i współcześnie odbywają się konkursy poetyckie, których tematem jest miasto, ślad tego można znaleźć w necie.
W Słupsku byliśmy przejazdem w lipcu ubiegłego roku;
o muzeum już wspomniałam, o ceramikarni też, dziś zapraszam na dłuższy spacer po centrum.
Zwracam uwagę na zdjęcia pokazujące 'kiedyś' miasta, nie tak znowu odległe, na kilka cennych budowli, czyli gmachy Poczty Polskiej i Starostwa Powiatowego, kościół Mariacki, Ratusz Miejski, na Basztę Czarownic i inne baszty i wieże,pozostałości murów będące częścią fortyfikacji, Most Kowalski, kamieniczki i kamienice w Rynku i okolicy, na zabytkowy tramwaj stojący przed nie mniej zabytkową Nową Bramą, przy słupskim deptaku, czyli ul.Nowobramskiej.
Zapraszam też nieco dalej od rynku - te gołębie! - w rejony mniej reprezentacyjne, którymi pewnie słupszczanie nie chwalą się chętnie, ale które są też 'miejscowym kolorytem', z którym zapewne niejedno z nas spotkało się gdzie indziej, ale cóż - takie one są, te miejsca w naszych miastach...
Rysu historycznego nie będzie - zainteresowanych odsyłam do strony o zabytkach - bardzo ciekawej, zachęcam - i do wikipedii, gdzie znaleźć mozna wszelkie podstawowe informacje.
Ale najlepiej - pojechać i zobaczyć, powąchać samemu...
To co - w drogę:)
I to jest koniec wycieczki, następnym razem zapraszam do Szczecina, ale to za kilka dni, bo zdjęć mam dużo, trzeba wybrać rozsądnie;)
A gdyby ktoś chciał jeszcze zerknąć do albumu ze wszyskimi zdjęciami z Słupska, to
;)
Piękne miasto...zapisane je mam w planie wycieczek od dawna, ciągle brakuje mi czasu, aby się tam wybrać...
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Gdy jeździłem do jednostki w Ustce, w Słupsku miałem przesiadkę z PKP do PKS-u, niestety nigdy nie było okazji pozwiedzać, a szkoda, bo to piękne miasto.
OdpowiedzUsuńkrótko mówiąc - domki w Słupsku (cha, cha).
OdpowiedzUsuńniektóre rozpoznaję z własnych zdjęć zrobionych w jednym z przelotów przez.
ale tym bardziej widzę, że trzeba wybrać się tam na chwilę dłużej.
Dla mnie - miasto całkowicie nieznane, egzotyczne, odległe.
OdpowiedzUsuńI, powtórzę się chyba, ale co tam :) bardzo lubię Twój sposób spacerowania, poznawania miasta - poza turystycznymi ścieżkami, poza utartymi szlakami. Zawsze mieszają się w tych Twoich wycieczkach historia i teraźniejszość, zdjęcia zawsze to świetnie oddają - zabytki, muzea i nagle bach, gołębie, suszące się pranie, jakiś nieciekawy zaułek. Jak w wierszu, którego fragment cytujesz - tak się splatają różne wątki i różne plany czasowe. Bardzo dobry reportaż.
A do Słupska bardzo chciałabym się wybrać, a teraz już widzę, że nie tylko z powodu Witkacego :)
byłam lata temu w słupsku i patrząc na zdjęcie aż tak bardzo nie zmienił się chyba:)
OdpowiedzUsuńjak zwykle interesujacy spacer :)
OdpowiedzUsuńDawno żem nie był, a się wyładniło, że przyjemnie popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńI tramwaj czerwony mają - hoho!
PS. Szczecin to już zupełnie inna liga. Będzie z czego wybierać!
Witaj, obejrzałem z zaciekawieniem Twoje zdjęcia, pokazałaś i te główne atrakcje miasta jak i te, którymi zazwyczaj nikt się nie chwali. Całość tworzy chyba prawdziwy obraz tego miasta. Byłem tam raz, bardzo dawno, chyba autostopem i niczego już nie pamiętam. Nie zauważyłem nigdzie torów, ten tramwaj, to tylko wspomnienie po przedwojennej linii, tak?
OdpowiedzUsuńPodeslalam linka do tej notki mojej kolezance, ktora mieszka niedaleko, a urodzila sie i dlugo w Slupsku mieszkala. Z powodu ciezkiej choroby dziecka nie odwiedzila swojego miasta przez bardzo, bardzo dlugi okres. Dostarczylas jej tym wpisem naprawde duzo radosci i wzruszen:)
OdpowiedzUsuńDziekuje w jej imieniu.
Napisalam komentarz o godz.21.12. a nie o 12.12.PM ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Wam się Słupsk spodobał.
OdpowiedzUsuńDla mnie był to do wakacji tylko punkt na mapie, teraz miejsce, które kojarzę bardzo pozytywnie i chętnie bym zobaczyła jeszcze raz i więcej.
Bognna - to dla mnie powód do radości, że komuś radość przyniosły moje zdjęcia!
Pozdrawiam serdecznie Twoją znajomą:)
Oczywiście wiem, że godziny w komentarzach podawane są dla innej strefy czasowej, coś w tym względzie blogger nawala, ale i tak w porównaniu do bloxa nie jest źle.
Wkraj - odpowiedź na swoje pytanie znajdziesz tu:
http://pokazywarka.pl/tramwaj/
Piękna fotorelacja... już kiedyś pisałem, że masz do tego talent. :-)
OdpowiedzUsuńNa kilku zdjęciach rewelacyjny kontrast między ładnie oświetlonymi budynkami, ulicami a ciemnym, burzowym niebem... Bardzo takie zdjęcia lubię. :-)
A propo samego miasta Słupsk - kiedyś byłem, ale nic już nie pamiętam. Widzę, że niektóre części miasta bardzo urokliwe, a niektóre mniej... Całość trudno mi ocenić, nie wiem czy te ciekawsze rejony przysłoniły by mi te mniej ciekawe.
Pzdr. serd.
P.S. Rewelacyjny ten tramwaj (jest podobno też taki w naszych rejonach, koło Jeleniej Góry). Historyczne zdjęcie pokazujące wjeżdżający tramwaj przez piękną bramę -> bardzo klimatyczne...
Dzięki, ale moją zasługą jest tylko tyle, że zauważyłam...;)
UsuńZe zdjęciami tego typu jest ten problem, że ich uroda w ogromnym stopniu zależy od świtała zastanego, czyli, nie czarujmy się, od - przypadku.
Pewnie, co nieco można 'podciągnąć' już w domu, staram się, ale nie zawsze daje to dobre efekty, a mnie zależy jednak najbardziej na prawdzie ekranu, że tak to ujmę.
Co do samego miasta - jest wiele takich miejsc, których nie pamietam, a wiem, że byłam.
Zdjęcia pozwalają nie zapomnieć, prawda?
A o tramwaju nie słyszałam, wiesz coś więcej?
Ja osobiście nie byłem tam, ale oczywiście mam w planach. Hasło -> tramwaj w Podgórzynie. ;-)
UsuńPoszukam cos na temat, dzieki.
UsuńZdecydowaną większość miast i miasteczek tak zwanych ziem odzyskanych komuniści oszpecili blokami. Słupskowi też się tęgo tym oberwało, a szkoda. A miasto pokazałaś, jak zwykle ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, te bloki szpecą, teraz obserwuję trend do oswajania ich grafiką - czasem to daje dobre efekty, czasem dyskusyjne.
UsuńJa przyznaje, ze to miasto znam od dawna (przejazdem tylko ale sporo czasu tam spedzilam) i chwala Bogu zmienilo sie ono zdecydowanie na plus, jest teraz i ciekawsze i ladniejsze, chociaz, nie jestem jego fanką :)
OdpowiedzUsuńMysle, ze gdyby nie ostatnia wojna i zniszczenia jakich dokonali tam Sowieci, miasto byloby zdecydowanie ladniejsze...
Ja takich miejsc, przez które tylko przejeżdżam, mam dużo, choć odkąd na trasie Wrocław - Kraków przemieszczam się A4, znacznie mniej.
UsuńI to jest tak, że niby się zna, a tak naprawdę nie.