Trochę mnie zaskoczyło, jak mało barwny jest cmentarz, pewnie dlatego, że pogoda w tygodniu nie dopisała i dopiero dziś ludzie tłumnie przybyli zdobić groby swoich bliskich zmarłych, zgodnie ze zwyczajem.
Jutro będzie tu już żółto-czerwono-zielono-niebiesko, jak to na Wielkanoc.
Uzmysłowiłam sobie, że moje Wielkanoce mają inne, różne kolory, mało tego, że pamiętam ich tylko cztery.
Pierwsze wspomnienie - jasno granatowe;
mam 14 lat i stoję na peronie czekając na pociąg do Zabrza.
Jedziemy po raz pierwszy od lat do babci, mamy ojca, na Święta.
Babcia i jej synowa nie przepadają za sobą, były jakieś nieporozumienia, ale teraz przyszło zaproszenie, jedziemy.
Nie rusza mnie to, najważniejszy jest - płaszczyk!
Śliczny, lekko rozkloszowany, długość mini, stójka pod szyją, z nowiutkiej, prążkowanej wełenki w kolorze jasnego granatu, elegancki, ale najważniejsze - modny, najmodniejszy!
Cudo!
Drugie wspomnienie - w kolorze b&w;
Rodzice pojechali do sanatorium, więc święta spędzam u ulubionej ciotki i jeszcze bardziej ulubionej kuzynki, to mój drugi dom.
Po świątecznym śniadaniu idziemy w plener robić sesję fotograficzną - film jest czarno-biały - której głównym obiektem jest... mój brzuch, z trzymiesięcznym maluchem w środku:)
Ślub za miesiąc, cieszymy się wolnością, trochę obawiamy, jak to będzie - czas dorosnąć...
Wspomnienie trzecie - w kolorze zielono-białym.
Niedzielne popołudnie spędzamy z mężem na rowerach, jest piękna kwietniowa pogoda, ciepło, zielono, błogo;
dziecko zostało z babcią, dawno się nie widzieli, muszą się sobą nacieszyć.
Era jest jeszcze przedkomórkowa, więc telefon z wiadomością, że mój ojciec miał zawał, dopada mnie dopiero po powrocie do domu...
Poniedziałek spędzam w pociągu i szpitalu, zawał jest na szczęście lekki, mama jest w gorszym stanie psychicznym, niż tata.
Wspomnienie czwarte - w bieli.
Jest marzec 2008, dziecko spędza święta u swoich teściów, mama u kuzynki (tata już nie żyje ), a my wreszcie możemy spełnić swoje marzenie - święta poza domem.
Jedziemy na pięć dni w Góry Bialskie i jest - zima!
Najpiękniejsza w świecie, biała, śnieżna zima, jak z bajki.
....
Jaki kolor będzie miała ta Wielkanoc...?
Pozdrawiam Was wszystkich jeszcze raz świątecznie i serdecznie dziękuję za życzenia
;)
my też odwiedziłyśmy na swoim cmentarzu mojego ojca który niedawno zmarł WESOŁYCH ŚWIĄT
OdpowiedzUsuń...tak, w tym szczególnym czasie struny naszych wspomnień jakoś tak delikatnie grają...i ja wspominam śp. Rodziców, śp. Przyjaciela, śp. Przyjaciółkę...wspominam wspaniałe święta w gronie rodzinnym, gdy wszyscy ze mną byli...ale wiesz, w tych dniach i tak przy stole ich miejsca u mnie są...bo są w sercu...bo sięgam do Najważniejszej półeczki Serca i dzieląc się święconką myślę, że „kiedyś Ich grób też objawi się pustym” i zasiądę razem z Nimi przy Wspólnym Stole...
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!
Kolory: radosne, wzruszające, smutne i prawdziwe. Bardzo szczery i osobisty tekst.
OdpowiedzUsuńZa to Cię cenię.
Wszystkiego Dobrego!
Musi ktoś być na grobie mojego taty, albo ja, albo mąż. Dziś był mąż, także na grobie swojej mamy. Grób jego taty daleko stąd.
OdpowiedzUsuńJakie kolory miały moje Wielkanoce? Nie potrafię określić. Za to Ty zrobiłaś to niezwykle oryginalnie i pięknie.
Ja tylko pożyczę Wesołych Świąt, bo i mnie udzieliła się ta chwila refleksji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne te kolory Wielkanocne. Lubię takie wspominki.
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego na te święta i po nich też
zdrowych i pełnych miłości Świąt!
OdpowiedzUsuńAle piękne te wielkanocne opisy, wspomnienia, kolory.. poruszające.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na Święta!
Ta Wielkanoc będzie miała taki kolor, jaki jej sama nadasz;).
OdpowiedzUsuńPiękne, że podzieliłaś się tymi opowieściami-wspomnieniami. Trafia prosto w serce.
OdpowiedzUsuńŻyczę pięknych, dobrych Świąt, niech zostawią tylko dobre wspomnienia, niech będą radością.
Wszystkiego dobrego dla Ciebie!
Piękne wspomnienia...
OdpowiedzUsuńNiedziela u mnie jest szaro-bura.
Wesołych Świąt.
Prawie jak u Kieślowskiego, co kolor to jakaś historia. Zycie pisze następne, a te przeżyte są raz jak ciernie, a raz jak dobre lody. Podzieliłaś się bardzo osobistymi wspomnieniami i pięknie je opisałaś. Życzę Ci samych pogodnych wspomnień. Pozdrawiam świątecznie.
OdpowiedzUsuńPS. Zdjęcia zimowe - bardzo dobry balans bieli :)
Piękne wspomnienia, czasem smutne, czasem wesołe - samo życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Wielobarwne te Twoje wspomnienia. Każdy chyba takie wygrzebuje, zwłaszcza przy okazji wizyt na cmentarzach. Wraca wtedy to, co było kiedyś.
OdpowiedzUsuńMiło mieć takie wspomnienia.
OdpowiedzUsuńJa mam najwięcej wspomnień związanych ze święconką.
Pozdrawiam poświątecznie i zapraszam do moich blogów na śmieszne obrazki
http://fotkihanuli1950.blox.pl
http://obrazkihanuli1950.blox.pl
Takze mi sie skojarzylo z Kieslowskim, ale juz ktos mnie uprzedzil;)
OdpowiedzUsuńMilego "kolorowego" pobytu zycze:)
Bardzo piękny i wzruszający wpis... Tak delikatnie opisałaś swoje całe życie przez pryzmat przełomowych świąt wielkanocnych.
OdpowiedzUsuńDla mnie tegoroczna Wielkanoc kojarzy się z kolorem białym. Ale na szczęście nie w związku ze śniegiem, a kwitnącymi śliwami :-)
piękne
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się...
OdpowiedzUsuńŚwięta były w Sudetach rzeczywiście dość białe. Rano w niedzielę i poniedziałek -10 w Jeleniej G. Oczywiście popadało, drogi gdzieniegdzie nieźle przyprószone. W poniedziałek rano genialna widoczność, szkoda że potem się zepsuła (śnieżna Śnieżka z rejonu A4 prezentowała się jak na dłoni). W dzień słonko działało, to i śnieg zszedł np. z Chełmca, gdzie dość przypadkowo trafiłem w południe. I jakoś tak, że wieża była otwarta ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Spóźnione życzenia wielkanocne składam.
Ja, jak dopisze pogoda, w sobotę lub niedzielę na cmentarz do rodziców i babci się wybieram.
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za komentarze, przepraszam, że nie odpowiadałam, miałam bardzo ograniczony dostęp do komputera.
OdpowiedzUsuńTa Wielkanoc miała dość szare kolory, bo pogoda niespecjalnie dopisała, ale pamiętać ją będę - może kiedyś o tym napiszę...
;)
Lubię takie wpisy- wspomnieniowe, pełne ciepła i jakiejś nieokreślonej nostalgii za tym, co za nami. Piękne kolorowe wspomnienia. Pozdrawiam poświątecznie. BBM
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ja;)
Usuń