Gdyby ktoś przypadkiem nie wiedział, jak spędzić ten weekend, a był w okolicy Krakowa, to mam propozycje;)
Jedna, w razie pogody jak na zdjęciu, to wypad do Lanckorony.
Można spędzić przyjemnie czas, szwendając się po rynku i uliczkach miasteczka, podziwiając zabytkową zabudowę,
zaglądnąć do muzeum,
wstąpić do też zabytkowego kościoła,
zobaczyć mury dawnego zamku,
zjeść smaczny, bardzo, obiad w restauracji Verona,
a na deser przysiąść w absolutnie klimatycznej kafejce pod numerem 101, w której podają tak rewelacyjne 'ciasta własne', że jeszcze mi ślinka
cieknie,
a której vis a vis jest galeria z kotami ( i nie tylko)
przecudnej urody i do
nabycia;)
Można, w nieco dalszej okolicy, ale nie tak znowu odległej, poszukać i znaleźć miejsce, z którego widok dostarczyć może paru westchnień i wzruszeń...
Ale, gdyby ktoś doznań artystycznych potrzebę miał większą, a czasu na wyjazd mniej, to podpowiadam, że dzisiaj odbędzie się wernisaż wystawy fotografii teatralnej Piotra Kubica, odsyłam do strony teatru.
;)
...................................................
*
... a że wpis dzisiejszy sponsorowała literka 'z' jak zadowolenie, to do Lanckorony wrócimy niebawem, też w ramach przemieszczania się z zachodu na wschód...
:)
Byłem kilkukrotnie w Lanckoronie. Przejazdem rowerowo. Piękna okolica.
OdpowiedzUsuńTy masz całkiem niedaleko, prawda.
UsuńTrasa rowerowa aż na zamek wchodzi, podziwiam:)
A ja nie bylam, ale na weekend ciut za daleko dla mnie wiec jak juz pojade kiedys na poludnie to z pewnoscia Krakow i okolice przedrepcze, korzystajac z podpowiedzi.
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie tam podoba.
Pozdrawiam :)
Koniecznie, to jedno z tych miejsc w Małopolsce, które powinno się zobaczyc.
Usuńwidzę, że cywilizacja nowobrukowa zawitała na lanckoroński rynek... przyjemne miasteczko. a knajpka w chałupie wygląda miło i stylowo.
OdpowiedzUsuńTaak, i to już czas jakiś temu, na szczęście i zieleni nieco się zachowało.
UsuńAle czyżbym się myliła sądząc, że nie znasz Lanckorony?
Jak jeszcze Marcin i IamI dołączą, to usiądę z wrażenia, raczej niedowierzenia!
:)
owszem, znam :-) pomieszkałżem trochę w schronisku PTSM jesienią AD 1998. pięknie było :-)
UsuńNo, bo juz sie zaniepokoiłam...;)
UsuńA schronisko 'górą, na lewo od rynku'?
Na pewno warto tam spędzić weekend. Piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńAż żal, że to tak daleko od domu..
Usuńsielsko :)może w przyszłym roku zahaczymy jadąc na pielgrzymkę do Kalwarii Zebrzydowskiej :)
OdpowiedzUsuńTy się nie chwal, Ty masz rzut beretem!
UsuńSwoją drogą, powinnaś rozpoznać co jest na dwóch ostatnich zdjęciach:)
Lubię Lanckoronę, więc kto wie, czy nie zawitam tam jutro.
OdpowiedzUsuńPozdravki
Bardzo chętnie zobaczę 'Twój punkt widzenia';)
UsuńTylko nie zapomnij o gotówce, w kafejce nie mozna płacić kartą, a najbliższy bankomat zdaje się w Kalwarii Z.:(
Zaproponowałaś piękne miejsce na weekend. Mam jednak trochę daleko, więc mogłem sobie popatrzeć na Lanckoronę na Twoich świetnych zdjęciach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdjęć będzie więcej, ostrzegam:)))
UsuńTyle pięknych miejsc do odwiedzenia, a wszędzie daleko i czasu mało:-)
OdpowiedzUsuńOj, to, to;(
UsuńPorcelanowe cudeńka wspaniałe! I namowa zachęca do zwiedzania, ale dopiero w przyszłości
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, teraz pracujesz, ale jak juz znajdziesz więcej czasu, to pomyśl..;)
UsuńZa budowanie knajp typu Verona powinna być kara publicznego pręgierza, za psucie klimatu fajnych miejsc :)))
OdpowiedzUsuńPewnie nie budowali, a wykorzystali, masz rację, ale karmią smacznie, na ich obronę dodam:)
UsuńTyle dobrego! :)
UsuńNie Ty pierwsza kusisz mnie Lanckoroną, trzeba będzie się wybrać - ze zdjęć wygląda na urocze i klimatyczne miejsce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, to jedno z tych miejsc, które trzeba zobaczyć.
UsuńPozdrawiam:)
To faktycznie niesamowite miejsce!
OdpowiedzUsuńJedyne w swoim rodzaju, absolutnie:)
OdpowiedzUsuńNo i super też tam byłem. Za każdym razem jest fanie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Ja mam nadzieję być jeszcze nie raz, pozdrawiam:)
UsuńUwielbiam Lanckoronę, ale kiedy tam byłam ostatnio, nie byłam jeszcze kociarą i kocia galeria mi umknęła. Muszę to nadrobić:) A Twoje zdjęcia świetnie oddają atmosferę miejsca:)
OdpowiedzUsuńKoty sa w albumie, link w nastepnym wpisie:)
OdpowiedzUsuń