Nie byłam ani w Zgorzelcu ( choć mam całkiem blisko), a tym bardziej w Lublinie. Od dwóch dni penetruję internet w poszukiwaniu fajnego miejsca na wakacje. Pozdrawiam
Aniu, jeśli nie jest Ci potrzebne do szczęścia morze czy góry, to polecam z całą odpowiedzialnością - Roztocze. Najlepiej zatrzymać się w Zwierzyńcu, bo jest tam tzw. infrastruktura, a do wszystkich atrakcji roztoczańskich bardzo blisko. Ja przymierzam się tego roku do Wielkopolski, ale co z tego wyjdzie, zobaczymy;)
Dziękuję za zrozumienie;) Będzie zatem Lublin i Goerlitz - Marcin, nie denerwuj się, przez Zgorzelec zaledwie przeszliśmy - a kolejność uzależnię od stanu gotowości zdjęć:)
Wszystkim dziękuję pięknie za komentarze, bez nich blog nie byłby tym, czym, mam nadzieję, jest - rozmową. Staram się odpowiadać na bieżąco, czasem jednak nie mogę, ale zawsze - chcę;)
Nie byłam ani w Zgorzelcu ( choć mam całkiem blisko), a tym bardziej w Lublinie.
OdpowiedzUsuńOd dwóch dni penetruję internet w poszukiwaniu fajnego miejsca na wakacje.
Pozdrawiam
Aniu, jeśli nie jest Ci potrzebne do szczęścia morze czy góry, to polecam z całą odpowiedzialnością - Roztocze.
UsuńNajlepiej zatrzymać się w Zwierzyńcu, bo jest tam tzw. infrastruktura, a do wszystkich atrakcji roztoczańskich bardzo blisko.
Ja przymierzam się tego roku do Wielkopolski, ale co z tego wyjdzie, zobaczymy;)
Dziękuję zaraz udam się wirtualnie w strony Zwierzyńca. Pozdrawiam
UsuńByłem i w Lublinie i w Zgorzelcu:-)
OdpowiedzUsuńNo masz, ja też:)
OdpowiedzUsuńdobrego nigdy za wiele. poprosimy o przekładaniec małopolsko-łużycki. :-)
OdpowiedzUsuńI tu ciekawie i tu ciekawie... jak z tym osiolkiem... czlowiek to jest zachlanny i malo mu zawsze! Poprosze wszystko po kolei :)
OdpowiedzUsuńTrudny wybór ale mnie chyba kręci ten wiadukt. Pozdrawiam wiosennie!
OdpowiedzUsuńPoproszę Zgorzelec :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się rozdarciu - i tu fajnie, i tam ładnie. Chyba jednak wybrałbym Zgorzelitz.
OdpowiedzUsuńTen most wygląda intrygująco :-)
OdpowiedzUsuńStawiam na Goerlitz :)
OdpowiedzUsuńTu i tu pięknie, więc ja powiem tylko jak w tym kawale - tylko dużo, tylko dużo.
OdpowiedzUsuńOczywiście zdjęć :)
"Róbta co chceta!!":))Życzę zdrowia i ładnej pogody.
OdpowiedzUsuńwww.youtube.com./watch?v=ZUuAswpdgvY"
Pozdrawiam:))
Goerlitz - tak. Zgorzelec - N I E!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za zrozumienie;)
OdpowiedzUsuńBędzie zatem Lublin i Goerlitz - Marcin, nie denerwuj się, przez Zgorzelec zaledwie przeszliśmy - a kolejność uzależnię od stanu gotowości zdjęć:)
Pozdrawiam wszystkich:)
Lublin i Chełmno ;) Chociaz w Lublinie byłem, w Zgorzelcu nie.
OdpowiedzUsuńpozostanę przy Twoim wyborze:)
OdpowiedzUsuńDo wyboru, wedle gustu. Ja wolę Lublin ale jest tyle ciekawych miejsc do odkrycia!
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia,
wszedzie warto byc, bo zawsze mozna cos pieknego zobaczyc, nawet brzydota ma swoj urok ;)
OdpowiedzUsuńDawaj to i to.
OdpowiedzUsuńNiech będzie po kolei! :-))))
OdpowiedzUsuńFantastyczny wiadukt!
OdpowiedzUsuńZachód znam jako tako... powiedzmy ;), a wschodnich rubieży nie znam wcale, więc chętnie(j)...wschód :)
Serdeczności :)
Wypiękniał ten Chełm od mojej ostatniej tam bytności.
OdpowiedzUsuńKażdy wpis fajny, więc co Ci bardziej w duszy gra! BBM
OdpowiedzUsuńIkroopko gratulacje, na wschodzie, zachodzie, północy i południu, wiesz za co! :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej wszystkiego po trochu :-)
OdpowiedzUsuńWschód mnie bardziej interesuje :-)
OdpowiedzUsuńWiadukt przypomina mi Bolesławiec
OdpowiedzUsuńWiadukt JEST z Bolesławca, niestety, tylko z samochodu, ale jest:)
OdpowiedzUsuńJeśli można , to ja poproszę na ciepło molo w Sopocie :)
OdpowiedzUsuń"Na Zachodzie bez zmian",a "Środek Leży na Wschodzie"
Pozdrawiam!
o widzę na zdjęciu moje rodzinne miasto Chełm :)
OdpowiedzUsuńJa zostaje komentowac ten blog;)
OdpowiedzUsuńGoerlitz to moje okolice, bliskie okolice :)
OdpowiedzUsuńNa zachodzie jest co podziwiać i na wschodzie też, ładne zdjęcia:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń