Zdarza mi się zostawić gdzieś ślad istnienia, ale to sporadycznie i lakonicznie, za co przepraszam i obiecuję poprawę, też sobie samej, bo ta blogonieobecność mi doskwiera...
Na łez otarcie (?), kilka obiecanych zdjęć z wąwozów dolnokazimierzowskich, albo dolnokazimierskich, jak kto woli, a dokładniej z najpiękniejszego, podobno, Wąwozu Korzeniowego, jak potocznie zwany jest Korzeniowy Dół.
Czyż nie są fascynujące te kształty?
... i pobudzające wyobraźnię?
aneks obiecuję i do miłego:)
Fascynujące miejsce, wpisałem je na listę tegorocznych wędrówek.
OdpowiedzUsuńI Tak trzymać;)
UsuńNie wiem jak to jest. Byłem w Kazimierzu kilka razy (ze trzy, może cztery) i w ogóle nie tęsknie za powrotem tam. A za "sprawy ważne" trzymam kciuki - sądzę, że część z nas coś co jakiś czas ciągnie w dół; takie życie.
OdpowiedzUsuńMiało być "wiem jak to jest". Cóż...
UsuńBo do Kazimierza trzeba jechać tak kompletnie poza sezonem... byłem w lutym i było fajnie. Przejeżdżałem rowerem w czerwcu i uciekłem czym prędzej, byle dalej.
UsuńMocie recht, dżentelmany - tylko poza sezonem, i do tego nigdy w weekend. Wtedy naprawdę jest fajnie. I tylko wtedy. Wąwóz zacny, ale mnie się bardziej podobały widoki z pobliskiej góry na zakola Wisły.
UsuńO, jaka piękna dyskusja się rozwinęła, aż miło;)
UsuńPowiem wam, Panowie, że nawet latową porą, ale nie w okresie festiwalu filmowego i nie w niedzielę, jak mówi IamI, też bywa pusto!
Sprawdziłam, bo ja niestety, tylko latem mogę;(
A marzył mi się tego roku październik buchający czerwienią w Kazimierzu, ale nic z tego nie wyszło;(
Prolongujemy;)
Możliwe, ja w weekend przejeżdżałem, może w tygodniu było by lepiej.
UsuńW lutym to i w weekend jest w porząsiu :-)
Urokliwe miejsce, które odwiedza prawie każdy, kto turystycznie jest w tamtym rejonie.
OdpowiedzUsuńSa tacy, co poza rynek nosa, czy raczej buta, nie wysuwają...
UsuńJasne, że fascynujące i że pobudzające! :))
OdpowiedzUsuńZwłaszcza to drugie;)
UsuńPiękne miejsce do zwiedzenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne i jest ich więcej.
UsuńSię chodziło tędy. Miło było sobie przypomnieć pobyty w Kazimierzu i okolicy.
OdpowiedzUsuńZ turystycznym pozdrowieniem. :)
A ja nie, dopiero teraz latem po raz pierwszy, bo nigdy nie było czasu:(
Usuń... rzeczywiście piękny, i żyje swoim życiem...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Serdeczności:)
UsuńBajkowe, pięknie miejsce :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Baśniowe wręcz;)
Usuńpiękna korzenioplastyka :-)
OdpowiedzUsuńa propos "Czyż nie są fascynujące te kształty? ... i pobudzające wyobraźnię?",
to o tym, w tonacji dyskretnej sprośności, na pierwszych stronach - dziwnego a groteskowego, jak to zwykle u tego autora - "Miłosnego atlasu anatomicznego" Choromańskiego.
To skojarzenie aż bije po oczach;)
Usuńdzięki za przypomnienie Choromańskiego!
Wow! cuda natury, jednak przyroda jest najlepszym atrystą.
OdpowiedzUsuńCzekam na aneks i w tym roku postaram się to zobaczyć osobiście, bo rok temu syn też był tym wąwozem zachwycony i mnie namawiał na wycieczkę.
ps. rozumiem Twoje obiekcje związane z brakiem czasu na net, mam podobnie i też mnie to bardzo uwiera.
Znowu google mnie do Ciebie nie wpuszczają, naprawię to po powrocie - veanka.
Jedź, jeśli możesz, warto!
UsuńNie wiem, dlaczego masz kłopot z komentarzem, wyglada na to, ze z mojej strony jest ok.
Mi się bardzo podobał Kazimierz i okolice. Będąc tam z przyjemnością wybrałam się na spacer wąwozem, byliśmy tam wieczorem kiedy już zaczynało się robić ciemnawo i cienie rzucane przez zachodzące słońce powodowało niesamowite wrażenie. Dzięki za przypomnienie o Kazimierzu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wyobrażam sobie!
Usuńja Kazimierz kocham na przekór wszelkim modom i trendom i żałuję, że stał sie tak popularny, ale z drugiej strony trudno sie temu dziwić, gdzie takie drugie miejsce znajdziesz?
Witaj, lubię to miejsce szczególnie wczesną wiosną i kolorową jesienią. Wracamy długą trasą górami. Już tęsknię za Kazimierzem, może wybierzemy się tam na majówkę :)
OdpowiedzUsuńKazimierz jesienia wciąż pozostaje w sferze moich marzeń, niestety...
UsuńLess na otarcie łezz ;)
OdpowiedzUsuńNo prosze, jaki zgrabny rym:)
UsuńMatka Teresa to złodziejka ! "Cierpienie biednych jest bardzo piekne i potrzebne mi do uzyskania oświecenia" - JEJ SŁOWA. Poczytajcie, co SAMA mowiła. Zbierała grube miliony $ z całego świata, a chorym nawet tabletek przeciwbólowych nie dawała bo udawała, że nie ma kasy i mówiła, żeby ludzie przysyłali więcej. Jej najlepszy przyjaciel został skazany za pedofilię, a ona go broniła do końca. DO YOUR OWN RESEARCH
OdpowiedzUsuńbez komentarza
UsuńKsztalty faktycznie piekne, a nawet troche niesamowite.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze Twoja osobista sytuacja ulegnie zmianie i to na lepsze. Z calego serca tego Ci zycze.
Pozdrawiam.
Dzięki, wsparcie psychiczne bardzo mi teraz potrzebne;)
Usuń... przypomniało mi sie, jak kiedys na plecaku wypisałam sobie dlugopisem maksyme 'szukam wsparcia moralnego', ot, taki wygłup szczeniacki:)
Trzymam wiec kciuki majac nadzieje, ze sytuacja nie jest powazna.
UsuńZawsze mozesz napisac do mnie prywatnie. Chetnie poslucham i pomoge:)
Zapamiętam:)))
UsuńMam nadzieję że pomału wszystko się ułoży i wyjdziesz na prostą. Wąwóz to bardzo ciekawe miejsce, nigdy tam nie byłam ale mam nadzieję że kiedyś nadrobię braki. Muszę Ci się pochwalić że rozpoczęłam kurs na prawo jazdy, mam nadzieję że uda mi się go zaliczyć....Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSukienko, to bardzo dobra wiadomość, trzymam kciuki, mocno!!!
UsuńNieprawdopodobne kształty!!! A takie zespolenie drzew to widziałam tylko raz, w rezerwacie cisów we Wierzchlesie!
OdpowiedzUsuńO, a ja nawet nazwy nie kojarzę;(
UsuńTaki wąwóz to ja rozumiem :)
OdpowiedzUsuńNo;)
UsuńPodobają mi się takie"korzonki",szukam takich po Sowich.Wycinam z nich potem przeróżne zwierzęta.Dużo ukradli złodzieje z ogrodu podczas mojej nieobecności.Nie upilnujesz!
OdpowiedzUsuńOczywiście żywych drzew nie krzywdzę,zawsze szukam na świeżych wyrębach,połoninach.Wierzchołki sosen potrafią być niesamowicie zniekształcone.
Pozdrawiam:)
Sosny tworza przedziwne kształty, ale też np. graby - w okolicy Sokołowska jest takie miejsce, niesamowite, tylko zdjęcia mi wcięło i nie pokaże.Ale może uda mi sie tam wiosną zawitać jeszcze...
UsuńWspaniałe zdjęcia i miejsce... :-)
OdpowiedzUsuńMiejsce na pewno:)
UsuńWycieczka udana, zdjęcia wspaniale i tylko doczekać się wiosny nie można...
OdpowiedzUsuńJeszcze kilka, kilkanascie dni i będzie!
UsuńDziękuję!!!!! Jak może zauważyłaś na moim blogu jest Korzeniowy Dół na stałe.
OdpowiedzUsuńCoś nas łączy:)
Usuńsuper wąwóz! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
UsuńPamiętam ten wąwóz, chyba się skusze na wycieczkę w okolice Kazimierza Dolnego. Ładne foty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Skuś się, skuś;)
Usuńzdecydowanie jestem za najpiękniejszy..:)pobudza wyobraźnię
OdpowiedzUsuńW każdym razie - nie pozostawia obojętnym;)
UsuńUwielbiam takie klimaty! Coś pięknego!! :)BBM
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak tam teraz...
UsuńWszystko już chyba zostało wcześniej napisane, wypada mi więc tylko się pochwalić, że też tam byłem. Zdjęcia mam nie nadające się do pokazania, bo to np.żona pod korzeniem, ja trzymający za korzeń i takie w tym stylu ;)
OdpowiedzUsuńMiejsce na zdjęcia niepospolite i ciekawe, pamiętam, ze byłem pod wrażeniem. Szliśmy z żoną spacerkiem, nagle potworny huk przerwał sielankę, gdy przemknęła obok nas grupa motocyklistów na crossowych motorach. Doszliśmy do końca wąwozu, potem górą wróciliśmy do miasta. Fajne wspomnienia, Twoje zdjęcia pozwoliły mi na chwilę wrócić wspomnieniem do tamtego lata. Pozdrawiam serdecznie!
Ja czasem robię zdjęcia mężowi, ale jesli już go pokazuję, to od tyłu, nie chce go narażac na rozpoznawalnośc i tłumy fanek:)))
UsuńW tych wąwozach można by kręcić jakieś baśniowe, albo fantastyczne filmy.
OdpowiedzUsuńAlbo horrory:)
UsuńDziała na wyobraźnie :-) Ale i tak jak do Kazimierza się wybiorę, to pewnie czasu wystarczy mi na standard...
OdpowiedzUsuńNie, to odwróć proporcje - rynek koniecznie, ale wąwozy też.
UsuńPiękne i niesamowite te wąwozy... Jak juz wcześniej pisałem nigdy czegoś takiego nie widziałem... :-)
OdpowiedzUsuńPzdr.
P.S A wyobraźnia..? Tutaj to chyba już wyobraźnia ma małe pole do popisu (przynajmniej na niektórych zdjęciach) ;-)
PIEKNE :) :) no bo co tu wiecej pisac
OdpowiedzUsuńNo, no świetne miejsce wynalazłaś! zapisuję:)
OdpowiedzUsuń