Niestety, nie ja tam byłam, tylko mój mąż;(
ale przynajmniej pooglądać na zdjęciach mogę;)
ale przynajmniej pooglądać na zdjęciach mogę;)
czyli subiektywny przewodnik - po całej Polsce latem, po Dolnym Śląsku i Sudetach przez cały rok, a czasem po czeskiej stronie.. zawsze Hondą;)
Nigdzie na świecie nie jest tak jak w Bieszczadach, zdjęcia ciut to oddają, ale ... to zawsze tylko zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWiesz, zdjęcia czasem dodają, czyli przekłamują;)
UsuńAle masz rację - zobaczyć na własne oczy, poczuć - to zupełnie inna bajka..
Zawsze zastanawiam się czy tego typu góry, z dala od mojego miejsca, kiedyś mnie oszołomią? Trzeba to będzie kiedyś sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńNie znam nikogo, kto chodzi po górach i nie kocha Bieszczadów - więc nie trać czasu i jedź, sprawdzić:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Bieszczady, a szczególnie Połoninę Caryńską. Zapraszam do siebie i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńSię melduję;)
UsuńOstatnie zdjęcie rewelacyjne. Cudne te jesienne Bieszczady. Tak dawno tam byłem, aż mnie skręca by wyciągnąć buty z szafy :-)
OdpowiedzUsuńJa też dawno nie byłam, dokładniej to chyba 6 lat?i tęskni mi się, ale cóż...
UsuńMęża samego puściłaś w tak piękne miejsca? A gdzie odrobina zazdrości... o te góry.
OdpowiedzUsuńNie miałam wyjścia;(
UsuńBieszczady to jedyne polskie góry w których nie byłem, z ciekawością obejrzałem wszystkie foty :)
OdpowiedzUsuńTo jedź, koniecznie, to miejsce magiczne, jedyne!
Usuńprzepiekny kawalek kraju ...
OdpowiedzUsuń(krzyz na jednym ze zdjec wydaje sie byc nieco inny od tych, na ktore zazwyczaj trafia sie na porzuconych cmentarzach na gorskich zboczach ... )
To prawda;
Usuńto cmentarz na Caryńskim, a krzyż jest stosunkowo nowy, bo z 1935 roku - dodałam do picasy dwa zdjęcia, na których jest opis.
https://picasaweb.google.com/114057676646491183633/Bieszczady2014Jpg#6070061914198116290
i
https://picasaweb.google.com/114057676646491183633/Bieszczady2014Jpg#6070061917581722002
no bardzo pięknie, pooglądać można.
OdpowiedzUsuńtylko kto wpuścił tam tę pierdziawkę?
Pani Komercja?
UsuńZe wstydem przyznaje, ze nigdy nie bylam:(
OdpowiedzUsuńBognna, nie wstyd, tylko strata:)
UsuńZaliczyłam kiedyś samochodem pętlę bieszczadzką /może to się wielkimi literami pisze, nie wiem/, nawet robiliśmy krótsze i dłuższe przystanki, ale trudno powiedzieć, że połaziłam po Bieszczadach. Z przyjemnością popatrzyłam na nie teraz. :) BBM
OdpowiedzUsuńDodałam link do starego bloga, na którym jest trochę więcej bieszczadzkich zdjęć, zapraszam.
UsuńDzięki! :) BBM
UsuńBywszy a i owszem po wielokroć i zawszeć mało!
OdpowiedzUsuńPS. Paszoł won z tym skutrem czy co to tam jest!
Paszoł.
UsuńPiekne widoki, westchnęłam bo zaraz pomyślałam, że tu by się Wam przydał obiektyw szerokokątny właśnie 10-20mm. Dopiero by były widokówki, ale i tak są jak z bajki :)
OdpowiedzUsuńMnie by sie przydał, ale mąż robił i tak zdjęcia nie lustrzanka, a cyfrówką.
UsuńPrzy okazji i my możemy podziwiać piękne widoki z Bieszczad, a jest co podziwiać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki, zachwycam się :)
OdpowiedzUsuńO.
Oooch, i znów góry! Moja miłość... Jak tam jest pięknie.
OdpowiedzUsuńJest to jedno z nielicznych opisywanych przez Ciebie miejsc, w którym byłam i to kilkakrotnie. Jednak zawsze, gdy miałam wybór, wolałam jechać w Tatry:)
OdpowiedzUsuńja też kiedyś lekceważyłam niższe gory;p
UsuńPięknie, jak zawsze w Biesach. Będę tam dopiero w połowie listopada, ale już przebieram nóżkami ;)
OdpowiedzUsuńNo i dobrze, że był sam, bo miał komu się chwalić. gdybyście byli we dwoje to zero atrakcji;-)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie inny kaliber niż Mały Kaukaz, ale też pieknie. I bardzo podobna jesienna kolorystyka !
OdpowiedzUsuńKiedyś się wybiorę!
Pięknie. Moje marzenie, zawsze mam za daleko.
OdpowiedzUsuńA Bieszczady najpiękniejsze jesienią:)
OdpowiedzUsuńNie byłam. Tym bardziej wielką przyjemnością było dla mnie obejrzenie tych zdjęć.:-)
OdpowiedzUsuńkobietawbarwachjesieni:
OdpowiedzUsuńMoja córka ma takie widoki, bo mieszka w Bieszczadach.
W tym roku też niestety nie zawitam, ale pooglądam sobie zdjęcia, a co. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że sprawiłam Wam odrobinę radości;)
OdpowiedzUsuńByłam teraz kilka dni poza domem;
teraz zabieram się za zaległości wakacyjne, zaglądam do Was, a w tzw. międzyczasie rozglądam za urokami jesieni..
Pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny i nieustająco zapraszam:)
Bieszczady są piękne, a jesienią jeszcze bardziej do mnie przemawiają:)
OdpowiedzUsuńEch, obudziło to moje wspomnienia. W młodości jeździłam na obozy harcerskie w Bieszczady. To był piekny czas.
OdpowiedzUsuńW Krośnie pobierałem nauki na początku lat 60-tych,toteż byłem w tych górkach kilka razy.Później jak nieco podrosłem to stopem.Pamiętam,że wąskotorówką w Bieszczadach przejeżdżało się kilkanaście kilometrów przez socjalistyczną Ukrainę.Nie bałaś się,że mąż gdzieś pobłądzi samotnie w tych ostępach leśnych,albo niedźwiedź lub watach wilków ...:)
OdpowiedzUsuńCzy może w latach PRL-u zdarzało Ci się słuchać"Radio Tirana".Bo ja dość często lubiłem sobie posłuchać tej szczekaczki komunistycznej.W tamtych czasach rządził Albanią przystojniak-Enver Hodża-dyktator,który widział zagrożenie z każdej strony świata.Wybudował prawie...800 tys.bunkrów-w planach był milion,ale"słońce Albanii"wyciągnęło nogi.Albańczycy nie wiedzą co mają zrobić z taka ilością bunkrów.W tamtych czasach telewizja w Albanii nadawała tylko cztery godz.wieczorem,a"Radio Tirana"nadawało 24 na dobę.Nie było utwardzonych dróg,światło było nieustannie wyłączane.
"Radio Tirana"nadawało także w języku polskim,można się było uśmiać jak Kazimierz Mijal obrzucał błotem Amerykanów od imperialistów,Sowietów od rewizjonistów.Tylko Chiny były"cacy",ale to też do pewnego czasu,bo pod koniec władzy Envera Hodży z Chinami także byli"na wojennej stopie".
Kazimierz Mijal był bardzo bliskim współpracownikiem B.Bieruta(B.Bierut-"słońce polskiego komunizmu,człowiek z nikąd").K.Mijal uciekł z Polski na fałszywym paszporcie do Albanii bo polski komunizm był dla niego za mało ortodyksyjny.Kiedy wrócił do Polski poszedł na krótko za kratki.Urodził się w 1910 roku,dożył prawie 100 lat,zmarł w 2010.
"vimeo.com/50002382"
"vimeo.com/6710102"
"masterok.livejournal.com/1725123.html
"youtube.com/watch?v=yl52QOelab8"
Pozdrawiam:)
Nie będę oryginalny -> pięknie!
OdpowiedzUsuńRównież nie byłem (nigdy!) to chociaż sobie popatrzę. :-)
A jest na co...
Pzdr.