Dziś, jak na pierwszy dzień lata przystało, szaro i mokro,
w całej Polsce deszcze i burze, grad leci z nieba, a słońce w domyśle... Zapowiadają, że całe lato będzie takie, zmienne, burzowe...
(Nie) czekając, zapraszam na wspomnień letnich czar, czyli pocztówki znad morza; bez żadnej logiki, systemu, porządku, od Helu po Kołobrzeg, albo na odwrót. Miłego oglądania 😊
(Nie) czekając, zapraszam na wspomnień letnich czar, czyli pocztówki znad morza; bez żadnej logiki, systemu, porządku, od Helu po Kołobrzeg, albo na odwrót. Miłego oglądania 😊
Ależ piękne Twoje zdjęcia! Aż chciałoby się tam mewą polecieć!
OdpowiedzUsuńAniu, Ty masz jezioro pod nosem, prawie jak nad morzem, a może jeszcze lepiej, bo na co dzień:)
UsuńCudownie, piękne wspomnienia. Aktualnie nawet na działkę się nie da,mokro,deszczowo,szkoda truskawek .
OdpowiedzUsuńAle za chwile będa upały, nie wiadomo, co gorsze.
UsuńSame cudowności, jak zawsze piękne zdjecia 🤩 Za takim latem tęsknię. Ale jeszcze będzie. Ma być, bo od jutra zaczynają się moje kaszubskie wakacje 😉 Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj, ach witaj, wreszcie się pokazałaś!
UsuńTrzymam kciuki za Twoją pogodę, bo to wszak wazny element wakacji:)
odezwij sie, prosze.
Jestem, podglądam ;-) Dziękuję za pamięć i dobre słowo. Już wakacjuję, zakochana w Kaszubach po same uszy. Pogoda zgodna z Twoimi życzeniami. Serdeczne uściski.
UsuńCieszę się:)
UsuńZamilkłaś ostatnio, straciłam cię z oczu, też na fb, mam nadzieję, ze u was dobrze; biegacie nadal?
Dziękuję, biegamy i wszystko dobrze :) Powiększyliśmy tylko grono o jeszcze jednego psa. Ogarniamy właśnie pierwszy wyjazd z tym towarzystwem. Obiecuję odzywać się częściej.
UsuńTrzymam za słowo :)
UsuńDziś w Krakowie jesienna pogoda, więc bodaj wirtualnie złapałam trochę lata.
OdpowiedzUsuńAż pozazdrościłam takich wakacji i tych Twoich wspomnień.
Masz swoje i to jak barwne 😊
UsuńPo obejrzeniu tych cudów koniecznie muszę namówić męża na wyprawę nad morze, bo dawno nie byliśmy. Plażowi nie jesteśmy, ale spacery nadmorskie są super!
OdpowiedzUsuńTez nie jestem plażowa, ale popołudniami można spacerowac do woli, no i, nie czarujmy sie, często tego słońca nie ma;)
UsuńMiłych wakacji zatem :)
OdpowiedzUsuńOby i wzajemnie:)
Usuńfotka pokazujaca dwoch dzentelmenow podziwiajacych zachod slonca i pociagajacych 'z gwinta' jest super - tu gdzie mieszkam nie wolno przynosic szklanych opakowan na plaze, o procentach nie wspominajac ...
UsuńJeden z tych dżentelmenów, to kobieta :) u nas chyba tez nie wolno na plazy pic, ale jak widzisz, mozna :)
Usuńoczy juz nie te; a ta kobieta to taka normalnie wystrugana z zebra, czy taka czujaca sie mentalnie, czy po przeszczepach ?
UsuńCóż, nie znam czlowieka, ja tam tylko zdjęcia robilam.
Usuńfotozurnalizm to juz nie to, co bylo kiedys ... ;)
UsuńCzasy inne, to i laski się zmieniły 😁
UsuńPiękne zdjęcia pięknych nadmorskich scenek. Jak dobrze choćby wyobraźnią zanurzyć się w nastrój plażowych spacerów czy uczestnictwa w rozśpiewanej grupce... A nadmorskie niebo- zawsze inne...
OdpowiedzUsuńNadmorskie niebo, zwłaszcza o zachodzie słońca, jest zawsze ciekawe, tęsknię za tymi widokami potem cały rok...
UsuńUdały Ci się zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWszystkie wspaniałe.
Bardzo dziękuję :-)
A ja Tobie:)
UsuńTo zdjecie z duzym ptaszyskiem jest jak z horroru;)
OdpowiedzUsuńNie było tak źle, zdjęcia kłamią, jak wiadomo:)
Usuń:)))))
UsuńA ja sie przyznam, ze duzych ptakow jakby troche sie jednak boje.
Duże nie duże, mnie kiedyś wrona dziabnęła w głowę, potem jakiś czas widząc podobne, czułam się nieswojo.
UsuńCudowne te nadmorskie "pocztówki". Po raz kolejny przekonuję się, że lazurowe niebo jest nudne. Chmury zaś wprowadzają dynamikę, ruch i w zależności od padających promieni lub braku słońca wychodzą zjawiskowe kadry.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia.
Anita
Bez chmur nie ma nieba, przynajmniej na zdjęciach 😉
UsuńPrzepiękne widoki, cudne ujęcia. Nawet na plaży dla golasów byłaś ;) Wszystkie zdjęcia bardzo ciekawe. Dzięki nim trochę mogłam powspominać moje pobyty nad morzem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPlaża dla golasów jest między Chałupami a Kuźnicą, obowiązkowa trasa spacerowa:)
UsuńPiękne, pełne uroku zdjęcia.:)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie byłam nad polskim morzem. Tak bardzo bym chciała, tam pojechać. To jednak będzie zależało od mojego stanu zdrowia.Pomarzyć jednak można.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
O tak, marzyć trzeba, inaczej człowiek się zapada. Trzymaj się!
UsuńPiękne i zdjęcia i wspomnienia cudownych chwil. Trochę zatęskniłem, ale wakacje raczej będą inne. Już sam nie wiem jakie, właśnie odwołali mi wycieczkę i będzie trochę prowizorki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMy niby coś planujemy, bo mężowi urlop jest niezbędny, ale co z tego wyjdzie?
UsuńUwielbiam nasze polskie wybrzeże (zawsze mówię: koniec końców to był doskonały interes z tym Hitlerem, co 700 km plaż to nie 70). Nie wiem, czy w tym roku uda się zawitać - pogoda nie sprzyja i ogólnie, ta, sytuacja. Dostrzegam chyba obrazek z naszego ukochanego miejsca - bodaj najbardziej malowniczego (z zastrzeżeniem, że nie znam Wybrzeża od Gąsek w lewo) i relatywnie bezludnego. A także obiekt, w którym umoczyłem palec, ale to nie tak miało być ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia pokazują 'na prawo' od Gąsek ;-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej bezludnie było w Dębinie, ale też koniec wakacji się zbliżał, sam rozumiesz. Najrozsądniej byłoby zostać w domu, ale jak się nie ruszę, to za chwilę zwariuję, nie wspominając już o kilogramach... :(
Zdjęcia są przepiękne :D Aż czuć zbliżające się wakacje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dzięki i wzajemnie:)
UsuńFajnie sie ogląda Twoje wakacyjne wspomnienia :) A pogoda u nas na razie jak dzwon, upalnie, nie lubię takiej pogody i czekam na deszcz... no ale poki co, nie zapowiadają...trzeba będzie się chyba wybrać z aparatem nad morze dopóki nie pada...bo pozazdrościłam Ci tych pięknych zdjęc :)
OdpowiedzUsuńAniu, masz blisko, bliziutko... 😊
UsuńZdjęcia piękne, aż miło popatrzeć. Widoki ze zdjeć nic nie przypominają pogody za oknem, gdzie ciągle leje, mam nadzieję, że choć na weekend będzie ładna pogoda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU nas zmiennie, i słonecznie, i deszczowo, teraz aplikacja meteo pokazuje mi, że mam nad miastem komórke burzową - i to czuć:)
UsuńCudne zdjęcia. Wybrałabym się nad morze chodź zdecydowanie wole góry :)
OdpowiedzUsuńDzięki; ja też wolę góry, ale nie latem, no i kondycja już nie ta, a spacer brzegiem morza, to prawdziwa przyjemność:)
UsuńZdjęcia są przepiękne 💕
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki, zapraszam nieustająco:)
UsuńPIĘKNIE W KADRACH:)))))
OdpowiedzUsuńJak to w Chałupach 😊 (i okolicy)
UsuńWyjątkowo urzekające ujęcia, zdjęcia super do zakochania w krajobrazach i chodzenia boso po plaży pod warunkiem, że tłumów nie ma.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam
Dzięki:) Na Helu jest, niestety, coraz więcej ludzi, a miejsca nie przybywa. Uwielbiam Chałupy, ale to 'już se ne wrati'...
UsuńPozdrawiam:)
Zdjęcia jak zwykle urokliwe.
OdpowiedzUsuńTegoroczne lato, raczej podobne aurą i temperaturą do wiosny, niż do lata bardzo mi odpowiada.
Bowiem od kilku lat już mnie upały, tak jak kiedyś, nie rajcują.
I cieszę się, ze z początkiem czerwca wystawiłam nos do Karwi, bo teraz, kiedy wszędzie są tłumy po prostu boję się ruszać z domu.
A właściwie, nie tyle się boję, co mi się nie chce;).
Pozdrawiam serdecznie:).
Wróciłam własnie znad morza, tym razem bylismy w okolicy Ustki - nie ma tłumów, jest najwyżej 2/3 ludzi co zwykle, jesli nie mniej.
UsuńPogode mielismy taką, jak lubię, czyli ładnie i niegoraco, padało chyba tylko raz dłużej, codziennie gdzies bylismy. Mogłabym jeszcze zostac, ale nie dało rady. A do Karwi zaglądnęlismy w ubiegłym roku na chwilę, będąc w Chałupach:) Posyłam serdeczności, trzymaj się.
Bardzo lubię to nasze morze, zwłaszcza,że mieszkam nad nim baardzo długo. W Ustce właśnie. Chwilowo jestem daleko od mojego miejsca na Ziemi, toteż dziękuję pięknie za zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTo się cieszę:) i zapraszam, bo najbliższe wpisy będą m.in. z Ustki, Darłowa i okolic.
Usuń