W Krakowie jestem.
Przyjechałam w październiku, zostałam na listopad, wiadomo, czas mam, a że pogoda dopisuje, to się włóczę z aparatem - po cmentarzach głównie, bo lubię, a przy okazji się dokształcam, bo to niezła lekcja historii i nie tylko.
Dziś zapraszam na krótki spacer po niewielkim, ale prestiżowym Cmentarzu Salwatorskim,
pięknie usytuowanym przy alei prowadzącej na Kopiec Kościuszki. Cmentarz jest stary (1865 r.), w zasadzie parafialny i, niestety, nieobjęty opieką konserwatorską, zaniedbany;
chodzenie między grobami grozi połamaniem nóg, tak tu ciasno.
pięknie usytuowanym przy alei prowadzącej na Kopiec Kościuszki. Cmentarz jest stary (1865 r.), w zasadzie parafialny i, niestety, nieobjęty opieką konserwatorską, zaniedbany;
chodzenie między grobami grozi połamaniem nóg, tak tu ciasno.
Lista osób znanych mniej lub bardziej, a pochowanych na Salwatorze, nie jest może zbyt długa, ale znajdziemy na niej kilkadziesiąt nazwisk wielkich, znanych lokalnie, też tych zapomnianych, a wartych przypomnienia.
Kilka zdjęć, proszę;
A następnym razem pójdziemy na Rakowice.
Wspaniałe jest takie włóczenie się po cmentarzach.
OdpowiedzUsuńAle trzeba się samemu włoczyć. bo inni przeszkadzają...
Chyba, że nie :))
UsuńNie tylko tam tak ciasno, takie życie że i po śmierci miejsca nam brakuje.
OdpowiedzUsuńByłem raz, lata temu i nie na zwiedzanie ale podczas pogrzebu, w sumie szkoda bo na Salwatorze bywałem często.
Niestety.
UsuńPiękne słoneczne zdjęcia, cmentarz niezatloczony, czyli taki jaki lubię.
OdpowiedzUsuńA na Cmentarzu Rakowickim byłam kilka dni wczesniej i w pochmurny dzień, i zdjęcia wyszły smetnie; muszę powtórzyć, bo szkoda zmarnować temat.
UsuńKażdy dzień dobry na wizytę i pochmurny też :)
UsuńPogoda sprzyja takim spacerom. Jak listopad, to na cmentarz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To prawda, ale mgiełki tez bywają interesujące:)
UsuńCiekawe nagrobki. Zaintrygowała mnie rzeźba stylizowana na ludową babinę /przynajmniej takie miałam skojarzenie/.
OdpowiedzUsuńTeż lubię spacery po cmentarzach.
A jak Ci się spodobał nagrobek Dymnego? Chetnie pokazałabym go w szczegółach, bo na pewno nikt czegoś podobnego nie widział:)
UsuńNie umiem się odnieść. Szkoda, że nie dałaś chociaż 2-3 ujęć. Rozumiem, że drzewo stanowi część nagrobka? Kamień z nazwiskiem oryginalny, ale coś mi w tym wszystkim zgrzyta- jakby różne elementy były z różnych nagrobków. Ale nie jestem znawczynią cmentarnej sztuki- to tylko takie odczucie...
UsuńMogę pokazać, tylko uzbieram trochę informacji; domyslam się, że te ozdóbki mogli zrobic podopieczni Anny Dymnej, ale czy słusznie?
UsuńNiewątpliwie "Wiesiu" na nagrobku jest rozczulający... ;)
Usuńciasno :)
OdpowiedzUsuńCo poradzisz, przybywa nas. Tu i tam;)
UsuńBardzo lubię odwiedzać cmentarze. Nasze polskie najbardziej. W Krakowie najczęściej chodziłam na Rakowice.
OdpowiedzUsuńDobrej soboty!
O.
Rakowice przede wszystkim, bo tam najbliższa rodzina, a i na spacer mam b. blisko:)
UsuńNie miałam pojęcia o tym cmentarzu, i że znajduje się tam tyle grobów znanych nam postaci. Może zabrzmieć to dość dziwnie, ale zdjęcia są bardzo klimatyczne. Niemal czuć to miejsce.
OdpowiedzUsuńSama nie potrafiłabym jednak chadzać po cmentarzu z aparatem. :)
Nie mam z tym problemu, gorzej mi wychodzi robienie zdjęć na ulicy; czasem chciałabym kogoś uwiecznic, bo jest fajna sytuacja, ale mam opory.
UsuńPiękna ta jesienna aleja. Nie wiedziałam, że w Krakowie znajduje się grób Jerzego Harasymowicza, myślałam, że gdzieś na Podkarpaciu, bo on miłował tamte strony. Musi to być grób symboliczny, gdyż jego prochy rozrzucono gdzieś chyba nad Bieszczadami. Lubiłam jego wiersze.
OdpowiedzUsuńTo nie grób tylko tablica. Tak się zamyśliłam, widząc nazwisko kiedyś mojego ulubionego poety, że napisałam bzdurę:)
OdpowiedzUsuńW wikipedii znalazłam taki wpis:
Usuń"Jego prochy rozsypano nad bieszczadzkimi połoninami.
Symboliczny grób J. Harasymowicza stanowi pomnik w kształcie bramy na Przełęczy Wyżnej. W Mikowie, przed obecnym domkiem myśliwskim, znajduje się obelisk z poświęconą mu tablicą pamiątkową, ustawiony staraniem Nadleśnictwa. W Krakowie, na bramie Cmentarza Salwatorskiego również znajduje się tablica pamiątkowa poświęcona Poecie."
Z odwiedzin cmentarzy dużo można się nauczyć. A jesienią cmentarze jakoś tak najlepiej się odwiedza...
OdpowiedzUsuńteż lubię cmentarze,mają w sobie jaką magię :)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze , najbardziej malownicze cmentarze to wiejskie .
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojej strony
http://krystynaczarnecka.pl/
Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich
Krystyna