Podoba się Wam?
Mnie nie i jeszcze raz nie - nie lubię reklam, a takich, które zasłaniają mi widoki, już szczególnie; mogę zrozumieć, że za reklamą idą pieniądze, ale są granice, jak widać, nie dla każdego. A tu gdzie się nie ruszysz, Margaret... Ale to tak na marginesie.
Mnie nie i jeszcze raz nie - nie lubię reklam, a takich, które zasłaniają mi widoki, już szczególnie; mogę zrozumieć, że za reklamą idą pieniądze, ale są granice, jak widać, nie dla każdego. A tu gdzie się nie ruszysz, Margaret... Ale to tak na marginesie.
Jak może pamiętacie, w lecie 'od zawsze', czyli przez ostatnie 25 lat, bywałam w Chałupach.
Niestety, nasza ulubiona 'miejscówka' przeszła do historii i trzeba było rozglądnąć się za nową, ale co to za Chałupy bez naszego miejsca i naszych gospodarzy? I może to jest okazja, żeby poszukać czegoś całkiem nowego, np. w innej części Wybrzeża?
No i w ten sposób znaleźliśmy się w szeroko pojętych okolicach Ustki i to był, proszę Państwa, strzał w dziesiątkę! Piękne plaże, jeszcze piękniejsze ścieżki leśne, cisza i spokój, ale tuż obok cywilizacji, morze, port, ale tuż obok jeziora, wydmy, klify i wieże widokowe, słowem - bajka:) Udały się nam też kwatery, w dwóch różnych miejscach, z bardzo miłymi gospodarzami, pięknym otoczeniem, i ciszą, bo ludzi pod koniec sierpnia jest zdecydowanie mniej niż w lipcu, choć pustek nie było, bo lato tego roku, jak widać, trwa i trwa. Jedyne, na co narzekałam (poza Margaret straszącą przy wejściach na plażę;)), to brak spektakularnych zachodów słońca, do których przyzwyczaiły mnie Chałupy.
No i w ten sposób znaleźliśmy się w szeroko pojętych okolicach Ustki i to był, proszę Państwa, strzał w dziesiątkę! Piękne plaże, jeszcze piękniejsze ścieżki leśne, cisza i spokój, ale tuż obok cywilizacji, morze, port, ale tuż obok jeziora, wydmy, klify i wieże widokowe, słowem - bajka:) Udały się nam też kwatery, w dwóch różnych miejscach, z bardzo miłymi gospodarzami, pięknym otoczeniem, i ciszą, bo ludzi pod koniec sierpnia jest zdecydowanie mniej niż w lipcu, choć pustek nie było, bo lato tego roku, jak widać, trwa i trwa. Jedyne, na co narzekałam (poza Margaret straszącą przy wejściach na plażę;)), to brak spektakularnych zachodów słońca, do których przyzwyczaiły mnie Chałupy.
No i wiecie, że tutaj słońce zachodzi na północy?
:)
:)
Kilka widoczków plażowych na początek,
zapraszam:)
cdn;
Ustka jest całkiem sympatyczna, okolice ciekawsze i wyraźnie mniej zatłoczone od karykaturalnego Władysławowa (szczególnie różnica jest widoczna z siodełka)
OdpowiedzUsuńUstka jest teraz uzdrowiskiem; widac tam i pieniadze, i dbalosc o calosc, ze tak powiem. Wladyslawowo rozwija sie chyba bez planu, a z nastawieniem na maksymalny zysk, no i efekt jaki jest, kazdy widzi.
UsuńLubię Ustkę, byłam tam wiosną (podczas krótkiego wielkanocnego urlopu w kraju) i bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła! To nie to samo miasteczko co dawniej. Ładne, zadbane i czyste, ale ponieważ to nie był sezon turystyczny, więc było pustawo i nie bardzo było gdzie lunch zjeść. Myslę, że latem jest całkiem inaczej i jeszcze piękniej...
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne!
Co do Władysławowa mam podobne jak Ty zdanie, nigdy mi się tam nie podobało, jakiś miszmasz w architekturze, budy stojące i straszące a nie zachęcające do odwiedzenia w centrum tego pożal się Boże kurortu hmmm.... a mogłoby być pięknie! No i moim zdaniem, żadnych ciekawych rozrywek za wyjątkiem plaży, knajp, tam nie ma...ale może czegoś nie wiem, nie byłam tam dawno, omijam ten kierunek latem z daleka... a ludzie pchają się tam drzwiami i oknami więc, kto wie??
W Ustce bylam ponad 30 lat temu, wiec teraz przezylam niemal szok. Sliczne miasto, ladna plaza, chetnie pojade za rok. Wladyslawowo ma chyba zlego gospodarza, nie sadzisz? Szkoda, bardzo szkoda.
UsuńFakt wszech obecne reklamy zdominowały nas. Mnie to wkurza kiedy chcę zrobić jakieś zdjęcie. Ciekawe zdjęcia, Ustka fajne miasto byłam tam kiedyś.
OdpowiedzUsuńJa to nazywam przeszkadzajkami;)
UsuńPięknie tam a zdjęcia świetnie oddają nadmorskie oczarowania. Serio potraktowałam cdn. i czekam na kolejne.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że starczy mi energii...:)
UsuńMargaret przeminie a morze zostanie ;)
OdpowiedzUsuńI przy tym pozostanmy:)
UsuńFranc Fiszer, znany warszawski filozof, myśliciel, bywalec, na zacytowane przez kogoś w towarzystwie powiedzenie "Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las" odpowiedział: "A po mnie nie będzie lasu"
UsuńPrzewidział Szyszkę?
Usuńmorze, lodzie, ptaki, zachody slonca - moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńMargaret...?
UsuńW Ustce bylam ze 30 lat temu i tylko jeden dzień, gdy na dłużej zatrzymałam się w Słupsku. Na Twoich zdjęciach jest magia, która bardzo do mnie trafia. Fajnie, że jesteś zadowolona z nowego miejsca. Ja też mam swoją miejscówkę, tyle, że zupelnie inną, bo w Sopocie, w którym teraz bywam kilka razy w roku. Innego rodzaju jest ta miejscówka, ale mi potrzebny do odpoczynku jest gwar, ruch, ludzie. Ciszę mam na co dzień. Taka może się znudzić. Pozdrawiam 😊😊😊
OdpowiedzUsuńA reklamy takie zasłaniające miejsca też mnie denerwują, choć sama jestem z tych co reklamy lubią, bo wpływająna moje życie 😀😀😀
UsuńPracowalam tyle lat w halasie, czyli szkole, ze teraz mam ogromne zapotrzebowanie na cisze, stad cenie sobie odludne miejsca;) ale to nie znaczy, ze unikam ludzi, choc rzeczywiscie, stalam sie od pewnego czasu malo towarzyska.
UsuńU mnie jest tak, że też jestem mało towarzyska w klasycznym rozumieniu, ale tłumy pozwalają mi żyć
Usuń😀
Trzeba było sobie Margaret wykadrować...
OdpowiedzUsuńA zdjęcia przepiękne.
:-)
Oj, Stokrotko, zeby tak mozna bylo sobie i w zyciu wykadrowac niektore osoby, czy zdarzenia... ;)
UsuńCiesze sie, ze zdjecia Ci sie podobaja.
Zajrzyj na pocztę...
UsuńNie lubię polskiego morza, z wielu powodów, nad którymi nie chcę się rozwodzić. W skrócie za całokształt. ;)
OdpowiedzUsuńNapisz, napisz.
Usuńtak realna, z bijacym pulsem, na plazy, w bikini … - jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńO, widzisz, mówisz, jak moj mąż;)))
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńno i jak tu nie jechać?
OdpowiedzUsuńPanie premierze?
UsuńCieszy mnie, ze nie tylko ja mialam fajne wakacje:)))))
OdpowiedzUsuńMargaret? Nie kojarze.
Tez sie ciesze.
UsuńTez nie znam.
To znaczy znam, z reklam:(
Zdjęcia super pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń