Krzeszowicki gladiator, jeszcze zanim stanął na rynku w 2012 roku, już wzbudzał kontrowersje; władze miasta zamawiając kopię rzeźby, niegdyś stojącej w parku otaczającym nieodległy pałac Potockich, uzasadniały to w ten sposób, cytuję:
"Gladiator to dzieło jak najbardziej identyfikujące się z miastem.
Niezależnie od jego wymowy, którą nadał mu autor realizując je w 1880 r. rzeźba była nie tylko akceptowana przez mieszkańców, ale była ulubionym
miejscem fotografowania się rodzin, turystów i młodych małżeństw."
Mieszkańcy ironizują, że to identyfikowanie się polegać ma chyba na zakładaniu
Jak widać jednak władze miasta przeforsowały swoją koncepcję, gladiator stoi i nawiązuje i należy się cieszyć, że do historii miasta, a nie upamiętnia bohaterów żyjących lub niedawno 'poległych', a z miastem niezwiązanych...
Ktoś myśli inaczej? Czekam na argumenty:)
...
Ciąg dalszy, czyli kilka zdjęć Krzeszowic i pałacu Potockich niebawem, zapraszam.
Gladiator jest dość neutralny politycznie, więc wolę coś takiego niż... A Gladiator z koszyczkiem wielkanocnym musi wyglądać pięknie :-)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza z jajeczkami:)
UsuńMoże jestem niedouczona, ale gladiator nigdy mi się z żadnym miejscem w Polsce nie kojarzył!...;(((
OdpowiedzUsuńNo i widzisz, mnie też, a tu, proszę - niespodzianka;)
UsuńJa mieszkam tak blisko i nie widziałem?
OdpowiedzUsuńA, to się cieszę, że na coś się przydałam:)
UsuńJak widać politpoprawna nowomowa (znaczy bełkot, byle zgodnie z "wartościami") potrafi nadać sens każdemu bezsensowi.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam iż jakiś koleś wyczuł szansę skubnięcia kasy miasta i wszedł w porozumienie ze stosownymi ludźmi, niby demokracja i powinna kontrolować takie działania ale widać nie kontroluje.
Co ciekawsze ten pomnik wyraźnie "hajluje" (znaczy rzymskosalutuje w/g XIX wiecznych mniemań) i nic!!! Zdumiewające, faszyzm podnosi "eb jak hydrant" a Wyborcza i inne "postępowe media" milczą ;)
Maciej, Ty znowu z jakimiś teoriami spiskowymi, wyluzuj:)
Usuń... i zerknij, co napisał niżej Er:)
UsuńJaki znów spisek, przekręt zwykły.
UsuńWidziałem - ale ten "stoliczny" to zdaje się wkomponowany w inne "okoliczności" to i mniej się w oczy rzuca. Tak czy siak rzymski salut jest i antifa powinna go wysadzić (robią tyle głupot, że ta jedna już by niewiele zmieniła) ;)
Oczywiście żartuję.
Z drugiej strony warto rozważyć czy aby ta muskularna kwintesencja męskości to nie jest jakiś ukryty przekaz homoseksualny?! I wtedy posąg powinni wysadzić "homofoby"...
To także żart.
Jest też możliwość że figura jest szyderstwa z urbanistów (bo zdaje się zaprzecza wszystkim nowoczesnym koncepcjom urbanistycznych, odnoszącym się do zagospodarowania przestrzeni miejskiej) i wtedy powinni wysadzić ją....
Można by tak jeszcze długo ;)
Dla mnie Gladiator w Krzeszowicach to idiotyczny pomysł, ale ja kocham idiotyczne pomysły. My w Warszawie mamy Palmę, która po prostu uwielbiam i nie wyobrażam sobie Warszawy bez niej:))))
OdpowiedzUsuńIlenko, miałam długo z ta palmą kłopot, no nie 'pasiła' mi i już;
Usuńdo czasu, albowiem bo, będąc tego roku w Łodzi, zobaczyłam i zachwyciłam sie Pasażem Róży, tej samej autorki, poczytałam, pomyslałam i - zaakceptowałam palmę;) Szykuję się do wpisu na ten temat, tylko muszę jeszcze zrobić zdjęcie wrocławskiej instalacji Rajkowskiej.
P.S. Wychodzi na to, że Łódź łagodzi obyczaje:)))
phi, my już mamy w Warszawie takiego gladiatora, o:
OdpowiedzUsuńtinyurl.com/jodmt48
No prosze, to cos dla Makromana, żeby sie mógł pozłościć, że hajlują i w stolicy:)))
Usuńno, nie - on to NAPRAWDĘ wygląda jakby zamawiał dwa piwa '-)
UsuńGladiator może być, przynajmniej odróżnia się, na tle innych, budowanych w Polsce pomników.
OdpowiedzUsuńPrawda? Wreszcie coś innego:)
UsuńHm... gladiator w Polsce? Pierwsze widzę, ale może właśnie w tym tkwi jego największy urok? :)
OdpowiedzUsuńI do tego nie pierwszy, jak się okazuje:)
UsuńNie wiem czy mi sie podoba;)
OdpowiedzUsuńGladiatorzy to generalnie mieli przerabane.
Jezeli rzezba wkomponowuje sie w miasto, jego przestrzen i architekture to to jest dla mnie ok.
Swoja drog to Wieza Eifla takze byla kiedys bardzo krytykowana. A dzisiaj?
Paryz bez niej? Niemozliwe, prawda?
Zawsze nowe budzi uczucia mieszane:)
UsuńSwego czasu zrobiłem film o pałacu i gladiatorze, ale był na VHS-sie i podczas wybuchu został zniszczony. Niemniej, ciekawy wątek jak na nasze realia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ps. A co dalej z pałacem i parkiem?
Pałąc i park w przygotowaniu:)
UsuńPoza tym w warszawskim parku Ujazdowskim jeszcze jedna kopia stała latami w hallu Zachęty. W Krakowie natomiast jest parę rzeźb Welońskiego.
OdpowiedzUsuńNa moje oko obaj gladiatorzy, z Krzeszowic i Warszawy, są kopią rzeźby Welońskiego.
UsuńJak będę w Krakowie, to przejdę się na Planty, dzięki za podpowiedź:)
O, sprawdziłam - ta z parku Ujazdowskiego na pewno:)
Usuńależ nikt nie robi z tego tajemnicy!
UsuńUlzylo mi, bo juz sie balam, ze zdradzam jakies;)
UsuńO a o tym nie wiedziałem! Zapisany i kiedyś przy okazji zaszpanuję w towarzystwie ;)
UsuńTak sobie pomyślałam, że my Polacy to możemy sobie nawet i Gladiatora na rynku w Krzeszowicach postawic. A w niejednej włoskiej miejscowości, w której centrum znajdziemy amfiteatr słynny z walk gladiatorów, żadnych posągów tychże nie ma... a w Krzeszowicach jest! Ot co!
OdpowiedzUsuńO widzisz, Marcin podpowiedział - pierwowzór Gladiatora powstał w Rzymie! wpisz w google Pius Weloński:)
UsuńDziękuję, wiedzę uzupełniłam, wspaniały to rzeźniarz i nie dziw, że pod wpływem sztuki rzymskiej, ciekawa jestem co jeszcze stworzył.
UsuńZaraz poszukam informacji o tym artyście.
Chyba wolę to niż kolejnego papieża czy żołnierzy wyklętych...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie:)
UsuńPowinien być przez urząd miejski powołany specjalny zespół, który będzie co dzień inaczej stroił figurę! Jest tyle dni nazwanych różnie, przeróżnie, więc będzie z czego brać pomysły! A co! Nie można? Można! Liczę na inwencję "tfurczą" Rodaków!
OdpowiedzUsuń:-))))))
Poszliby z torbami...;)
UsuńU nas stoi pomnik byka i pięknej Heleny porwanej przez Parysa. To w Krzeszowicach może stać pomnik Gladiatora. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest też pomnik książki, jest i ziemniaka; czasem mam wrażenie, że to, czego nam brakuje, to odrobina poczucia humoru w przestrzeni publicznej:)
UsuńPomniki JP2 to dowód na zajebiste poczucie humoru.
UsuńRaczej na brak:)
Usuńnajwiekszy ostatnio polegly na co dzien wprawdzie chadzal w garniturze, ale podobienstwo jest uderzajace...
OdpowiedzUsuńMasz na mysli...?
UsuńLepiej pomnik Gladiatora, niż pomnik np.Złamanej Brzozy;).
OdpowiedzUsuńO, to na pewno:)
Usuń