Przeglądałam zdjęcia z wakacji i trafiłam na to;
nie podoba mi się, budzi we mnie jakiś niepokój, rozdrażnienie, ale może to tylko ta aura zaokienna, wariujące ciśnienie..?
Jutro, pojutrze, zaproszę Was do Wolsztyna:)
czyli subiektywny przewodnik - po całej Polsce latem, po Dolnym Śląsku i Sudetach przez cały rok, a czasem po czeskiej stronie.. zawsze Hondą;)
a mnie się akurat podoba, bo można iść w 'siną' dal ;)
OdpowiedzUsuńPopatrz, popatrz... każdy reaguje inaczej! Ja jestem zachwycona! Jest cisza, spokój, błogie rozleniwienie /nie mylić z lenistwem! ;))/- pełny relaks! :) BBM
OdpowiedzUsuńI mnie się podoba. Piękne jest!
OdpowiedzUsuńO.
A mnie się podoba i to bardzo to zdjęcie!
OdpowiedzUsuńcoś Ty, świetne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńwolę to niż jakiś Wolsztyn ;-)
Bardzo ciekawe, horyzont zniknął!
OdpowiedzUsuńdolaczam do poprzednikow :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńTo cieszy, ale Wolsztyn i tak będzie:)
Zdjęcie bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńA fe, faktycznie paskudztwo! Współodczuwam niepokój i rozdrażnienie :)
OdpowiedzUsuńładne kolory. :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie. I trafiłeś mnie nim w samo serce. Uwielbiam ten motyw. W domu wiszą u mnie dwa zdjęcia w pomostami na jeziorach. Mam je bo budzą tęsknotę za naturą, za tym co daleko, za wspomnieniami...
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko 8 miesięcy.
OdpowiedzUsuńZdjęcie jest niesamowite..... Patrzę na niego i patrzę...
OdpowiedzUsuńPodejrzewam ikroopko, ze "podpuscilas" swoich komentatorow;)
OdpowiedzUsuńZdjecie jest fajne i nostalgiczne. Wbrew pozorom wspolgra swietnie z akualna aura.
Oj nie, nie podpusciłam, szczera byłam do bólu;
OdpowiedzUsuńale jednak - coś mnie w tym zdjęciu 'bierze', tylko bardziej drazni niż sie podoba, może dlatego, że 'końca nie widac' ?
:)
podpuszczanie mi srednio wychodzi, jak pokazał poprzedni post:)
Moze powinnas wiecej cwiczyc (to podpuszczanie znaczy sie)? ;)))))))
UsuńNo cóż... mogę się podpisać po tym Twoim ostatnim zdaniem (tym z czapką ;-) ).
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nie wyszło to najlepiej...
Mnie już sam fakt umieszczenia parkingu w środku Rynku denerwuje (tak jest często nawet u naszych południowych sąsiadów), a brak praktycznie w ogóle zieleni bardzo razi...
No cóż...
Przepraszam to miało być pod poprzednim postem (Parking Rydzyna). :-(
Usuń:)
UsuńTo jak droga bez końca. Pewnie dałaś ten wpis, by nas wybadać. Każde zdjęcie niesie jakieś przesłanie. Skoro go zrobiłaś już wtedy musiało zrobić na Tobie wrażenie - ten spokój i cisza wokół. Drażni Cię pewnie dlatego, że wyraża smutek i samotność, a tego nikt nie lubi.
OdpowiedzUsuńNie, to by była kokieteria, daleko mi do niej;)
Usuńgeneralnie, lubię takie ujęcia, mgiełki i kolorki, tu jest coś, co mnie drazni, ale to bardziej od strony technicznej - ostrośc była ustawiona na ptaki, niespecjalnie w małym formacie widoczne, i tego mi chyba brakuje.
Albo czepiam sie;)
Bardzo ładne zdjęcie - minimalizm i przestrzeń. Mnie się podoba :-)
OdpowiedzUsuńTak, ja tez lubię takie ujęcia, dzięki;)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba spokój i cisza tego zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńPiękne! To zdjęcia akurat na moją dzisiejszą zadumę ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A mnie się bardzo podoba, jest woda, niebo i kilka pali, a co najważniejsze - nie ma ludzi!;).
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńDla mnie to zdjęcie jest obrazem spokoju. Odnoszę więc zupełnie inne wrażenia patrząc na nie. Ale może to faktycznie kwestia aury za oknem?
OdpowiedzUsuń