niedziela, 10 listopada 2013

a może by tak nad Niesłysz...?


Kiedy za oknem robi się tak smętnie i mokro, jak to bywa tylko w listopadzie, to, choć jesień jest moją ulubioną porą roku, a za upałami nie tęsknię, chętnie przywołuję letnie obrazy,
a jezioro Niesłysz kusi, nie tylko żeglarzy, 
zatem może wrócimy,
 na chwilę..?
:)








... choć, przyznam otwarcie, takich spędów nie lubię:(


28 komentarzy:

  1. Zdecydowanie za dużo ludzi ale do lata tęskno :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezioro,las... pięknie! Dobrze się odpoczywa w takim otoczeniu, choć rzeczywiście - lepiej, gdy nie ma tłoku! :) BBM

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie tam. Czekam na Bytom Odrzański. W tym roku nie udało mi się tam dojechać, choć miałem w planie. A ponoć ładne miasteczko, szczególnie nad Odrą

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale bym wskoczyła do takiej wody, ale przede wszystkim ja już zaczynam tęsknić za zielenią. Ech, byle do wiosny...

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tam już nic o lecie i jesieni nie będę pisał, bo to jak walka postu z karnawałem.
    dobra, napiszę: z jesieni składa się większość roku i większość życia, a lato... to święto.

    OdpowiedzUsuń
  6. Co prawda nie mogę narzekać na pogodę za oknem, bo wciąż ciepło i słonecznie, ale letnich widoków nigdy za mało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. luz lepsze takie spedy jak siedzenie w domkach campinkowych gdzie sasiad przyklada ucho do drzwi, ten las i namioty przypomina mi troche turawe z moich mlodych lat ale wtedy to mi zupelnie nie przeszkadzalo ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiem szczerze, że nad jeziorami to dla mnie za tłoczno. I często za głośno.
    Nad jeziorami powinna być cisza. Taka sama jak w górach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jedno z moich ulubionych jezior. Byle do lata...

    OdpowiedzUsuń
  10. jeszcze zimy nie ma a już człek tęskni za ciepełkiem lata i takimi widoczkami

    OdpowiedzUsuń
  11. W listopadzie to nawet staki pęd jest dla mnie atrakcyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie powroty zawsze są przyjemne. Tym bardziej, że spałem tam kiedyś na dziko pod namiotem, w czasie jednej z wypraw rowerowych. Miło wspominam :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale tam ciepło i milusio. Już tam się wybieram. Proszę o dane na mapie:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię lubuskie jeziora, ale wybieram raczej te, gdzie mniej ludzi. Jezioro Niesłysz kusi jednak swoim pięknem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Za upałami nie tęsknię, ale takie obrazki to miód na moją duszę przepełnioną jesiennym splinem.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo malownicza okolica, wspaniałe miejsce na odpoczynek. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Skoro tak, to zapraszam do Łagowa;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hallo ikroopka, während bei uns der November mit grauem Himmel, Kälte und Regen seinem Charakter alle Ehre macht, stimmen mich deine bunten Sommerfotos sehr froh. Es war mir eine große Freude, dich wieder einmal besucht zu haben.

    herzliche Grüße,
    egbert

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Freut mich auch:-)
      Der November ist dieses Jahr traurig und regnerisch, man sucht etwas frohes, deshalb die Sommerphotos.

      Usuń
  19. Nie byłem, ale widzę ze kto był, nie załuje :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niesłysz :) budzi wspomnienia, kiedyś jeździłem w tamte rejony jako wychowawca kolonijny z dziećmi i młodzieżą z ZHP :) Bardzo ciekawe miejsce

    OdpowiedzUsuń
  21. bajorko - materacyki - foki rozwalone na brzegu - pole namiotowe obstawione równie gęsto jak stragany na placu targowym - idę o zakład że wieczorami słychać tam głównie brzęk flaszek,szelest puszek i piwne beknięcia... do tego grille - jak dla mnie wystarczająco wiele powodów by się tam nie pokazywać... w sezonie.

    OdpowiedzUsuń
  22. ...o! byłaś nad jednym z piękniejszych jezior lubuskiego...
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nad jeziorem spędziłam zaledwie godzinke czy dwie, nie było tłumów, mimo ładnej pogody, wręcz zdziwił mnie brak żaglówek na wodzie.
    Generalnie nie przepadam za miejscami takich spędów wakacyjnych, ale samo jezioro podobało mi sie, rzecz jasna:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Akurat woda mnie nie kręci, ale te okoliczne zielone lasy mnie bardzo rajcują;).
    No i słońce którego teraz bardzo mi brak (słońca, a nie upału).

    OdpowiedzUsuń


Wszystkim dziękuję pięknie za komentarze, bez nich blog nie byłby tym, czym, mam nadzieję, jest - rozmową.
Staram się odpowiadać na bieżąco, czasem jednak nie mogę, ale zawsze - chcę;)


A, i czytam komentarze do starych postów:)