środa, 5 września 2012

Mostek Pokutnic, czyli moje miasto nocą

 

O Mostku Pokutnic, zwanym też Mostkiem Czarownic słyszał każdy wrocławianin, nie każdy zapewne nań wszedł, bo trzeba pokonać, bagatela - 247 stopni!

A warto, zwłaszcza nocą, bo miasto widać piękne, a i dreszczyk emocji się czuje, jak sobie człowiek uzmysłowi, że jest na wysokości 45 metrów nad ziemią:)

Legenda - nikt nie wątpi, że mostek ją ma - mówi, jak czytamy w wikipedii, że " po zmroku na mostku miały się pojawiać pokutujące dusze zmarłych w mieście podróżnych, a w innej, pedagogicznej wersji, dusze próżnych dziewcząt, które spędziły życie na zabawach i kokietowaniu adoratorów zamiast na wychowaniu dzieci i prowadzeniu domu. Zdesperowane matki lekkomyślnych córek przyprowadzały je w nocy pod wieże kościoła. Wrocławianie byli przekonani, że po ujrzeniu wijących się sylwetek pokutujących, dziewczętom łatwiej będzie się pogodzić z szarzyzną codziennego życia."




 Duszy pokutujących na mostku nie spotkaliśmy,
 może było za wcześnie, bo dopiero trochę po dwudziestej,
 za to widoki takie, o;

  






Mostek Pokutnic łączy dwie wieże katedry św. Marii Magdaleny kościoła polskokatolickiego, znajdującej się między ulicami Szewską, Łaciarską i Wita Stwosza.






 

Ładnie tam wieczorową porą, czyż nie?

67 komentarzy:

  1. No ładnie! A w moich ustach to wiele znaczy ;-)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak być może pamiętasz, pisałam Ci że byłam kiedyś we Wrocławiu i bardzo mi się spodobał. Twoje zdjęcia wciąż minie upewniają, że to naprawdę piękne miasto. To świetnie, że ten mostek jest ogólnie dostępny, to naprawdę wielka atrakcja. Przy okazji uświadomiłam sobie że miałam iść na wieżę jednego z ostródzkich kościołów skąd jest piękna panorama okolicy i nie poszłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idź koniecznie i pokaż swoje miasto.
      Wrocław jest piekny, ale mam za mało czasu, żeby go pokazywać, zresztą, jest tyle blogów stricte wrocławskich...

      Usuń
  3. Ładnie, pięknie! Nasze miasto jest niesamowite! Jak jakiś Neapol:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Posłużę się do skomentowania frag. mojego felietonu, o moim mieście nocą, ale myślę, że i do Twego pasuje :

    Miasto należy zwiedzać najlepiej po zmierzchu....zachowane brukowane uliczki będą lśnić w światłach latarni, lampy na moście świecić będą niczym gwiazdki...(...)
    Jarzące się pojedyńcze okna są jak metafora Okna Mojego Miasta przez które widać przecież jakąś peryspektywę... Bo każde miasto ma swoje okno na świat. (...)...Czasem widać przez nie smutek, czasem radość, czasem zamazaną przyszłość lub zniekształconą teraźniejszość. (...)

    Kreślę pozdrowienia!

    Ps. świetne fot.! Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, wieczorem miasta bywają najpiekniejsze - dobre oświetlenie wydobywa ich urodę, cień ukrywa to, co brzydkie.

      Usuń
  5. Ładnie! Nie wiedziałam, że można na mostek wejść w nocy, muszę się wybrać tam dla tych widoków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie wiedziałam, mąż mnie pociągnął, z zaskoczenia i tuż przed zamknięciem:)
      do 21.oo mozna wchodzić.

      Usuń
  6. Ale piękne widoki z góry, nigdy nie weszłam na mostek - do nadrobienia za życia lub po :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla takich widoków warto pokutować 247 schodków nad ziemią. Jeśli dziewcząt nie widać? Nie szkodzi, zawsze można jakąś zabrać ze sobą:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widoki prześwietne, choć się na pokutnicę nie piszę, to chętnie zobaczę na własne oczy. Wrocek jest extraklasa i zgadzam się, że po zmroku jest jeszcze ładniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, też wieżę koscioła garnizonowego, tam schodków ze sto więcej - na razie nie byłam, może mnie ubiegniesz?
      :)

      Usuń
    2. Jak się tylko kurs do Wrocławia trafi, to nie omieszkam się poubiegać o palmę do odbicia (pierwszeństwa) ;)

      Usuń
  9. Byłem we Wrocku w lipcu br. z M. Pokazywała mi ów mostek (zdobyła go kiedyś) i opowiadała o wrażeniach ze wspinaczki. To była moja pierwsza niesłużbowa wizyta, i wrócimy tam na pewno bo M. jest zakochana w tym mieście. I na mostek też wejdziemy - mam nadzieję :). Napisałem post o Wrocławiu po powrocie.
    Ładny blog, przepiękne zdjęcia. Masz subtelną wrażliwość. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki;)
      Rozumiem, że się wpisujemy na listę;)

      Usuń
  10. Lubię ten mostek i nie wiedziałem, że można na niego wejść wieczorkiem. Trza nadrobić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. We Wrocławiu byłam tylko przejazdem dawno temu!
    Ale co sobie popatrzyłam teraz Twoimi oczami, to moje! :-))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłam kiedyś na mostku za dnia i pamiętam piękne widoki. Ale nocą jest równie urokliwie a może nawet bardziej :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wrocław jest piękny o każdej porze, ale wieczorowa porą najładniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty sobie świt wyobrażasz?

      to wyzwanie w sam raz dla... Ciebie:)

      Usuń
    2. Kto wie, może kiedyś się skuszę ;)

      Usuń
  14. Tak, Wrocław nocą jest jedyny w swoim rodzaju. Za dnia się jakoś nie mogę do niego przekonać,a minęło już 8 lat :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A już miałem nadzieję ze się z owego mostka grzesznice na bruk ciepało ;-)))) (wiem mam makabryczne poczucie humoru)

    ale piękno tych zdjęć jest niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idziesz w kierunku makabreski?
      Mogłoby być ciekawe...;)

      Usuń
    2. śladami Macieja z Tarnowa Zębatego - ziomalstwo zobowiązuje ;-)

      Usuń
  16. W zasadzie mam lęk wysokości, ale na te wieże chętnie bym weszła. Widoki niesamowite! BBM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei mam klaustrofobię, ale jakoś poradziłam:)

      Usuń
  17. Na mostek się wdrapałem, ale nie o tak świetnej porze jak Ty. Kadry nocne rewelacyjne. Widok zupełnie inny, niż w dzień. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. cudownie i musze przyznac ze rzadko kiedy mamy okazje ogladac miasta w nocy, jakos o tej porze wszysy siedza w domu ale cieple noce zachedzaja do wyjscia tylko czasami samemu sie nie chce :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ummm Wrocław nocą, sliczny, najładniejsze miasto i bardzo wdzięczne fotograficznie, Uwielbiam takie zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez, choc przyznasz, ze z lekka ocierają sie o kicz...?
      :)

      Usuń
    2. Czy o kicz? hmmm nie sądzę, zależy jak kto na co patrzy, jeden na technikę inny na kompozycję, trzeci na ładny widok a w przypadku zdjęć nocnych miejsc takich jak Wrocław gdzie światło maluje obrazy i ukazuje piękno tego miasta o kiczu nie można chyba mówić. Mów co chcesz ale mi się podobają te zdjęcia nawet te lekko nieostre :)

      Usuń
  20. Wrocław kocham miłością wielką, gdyż mieszkałam tam 12 lat na stancji :)
    Teraz bywam tam raz na 3 tygodnie, miło mi zatem wracać tam mentalnie, oglądając zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawie jak ja z Krakowem, z tą różnicą, że mieszkałam tam pierwsze dwadzieścia dwa lata, a teraz bywam kilka razy w roku:)

      Usuń
  21. Ciekawie, klimatycznie i pięknie - jak zwykle:)
    Tylko kto Ci tak wysoko sprzęt do fotografowania wtargał?;))).
    "Duszy pokutujących na mostku nie spotkaliśmy" - to jasne, bo teraz pokutujace dusze zamiast wić się na mostku idą do pubu na piwo;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myslisz, że puby sa dla pokutujących?
      takie czasy:)))

      Usuń
  22. O której godzinie można zobaczyć te pokutujące dziewczyny i czy w ogóle jest to możliwe, bo jak oderwać wzrok od tego co Ewo pokazałaś okiem obiektywu. Znów kocham Wrocław, oszalałem z zachwytu. Zapomniałem już o tym, że w stolicy mojego województwa nie mogłem się zatrzymać, bo nie było gdzie zaparkować samochodu. Zazdroszczę takim samarytankom, które mają możliwość pokonać te 247 stopni, aby to wszystko zobaczyć. Piękno poznaje się tylko siłą nóg i siłą woli. W ostateczności - obejrzeniem tak cudownych fotografii. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wejść mozna powoli, odpoczywając po drodze, zatem?
      Pozdrawiam:)))

      Usuń
  23. Przecudne zdjęcia. Zatęskniłam za Wrocławiem. Jest to naprawdę piękne miasto, Byłam tam ostatnio 4 lata temu przez weekend. Starałam się wtedy zwiedzić jak najwięcej. Pozostały mi piękne wspomnienia. Dziękuję Ci.

    OdpowiedzUsuń
  24. Pieknie, pieknie....az mi sie chce poleciec. Ach... .

    OdpowiedzUsuń
  25. Wiele razy jechałam przez Wrocław, a nigdy nie byłam na starym mieście i ciągle myślę że to strata i że następnym razem się zatrzymam. Oby.

    OdpowiedzUsuń
  26. Stare miasto to najlepsza część Wrocławia. Warto nas odwiedzić :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ladnie pokazalas Wroclaw, ja tez nie znam zupelnie miasta, przejezdzalam kiedys i to wszystko. Wciaz jest nie po drodze, ale zdjecia zachecaja i obiecuja wiele...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tyle miejsc, przez które tylko przejeżdżamy...

      Usuń
  28. Dlugo sie nie odzywasz. Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku?

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście dzieje się trochę nie najlepiej, ale powoli się z tym oswajam, tylko czasu mi brak, a i weny brakuje;(
      Jakoś będzie:)

      Usuń
  29. Bardzo ładnie wyszły Ci zdjęcia wieczorowa porą... :-)
    A ja chyba nigdy nie byłem na tym mostku - i widzę, ze to straszny błąd...
    A czy takie zdjęcia trącą trochę kiczem..? eeee taaam... w sumie wszystkie landszafty można pod to określenie podciągnąć i nie tylko... :-)

    OdpowiedzUsuń


Wszystkim dziękuję pięknie za komentarze, bez nich blog nie byłby tym, czym, mam nadzieję, jest - rozmową.
Staram się odpowiadać na bieżąco, czasem jednak nie mogę, ale zawsze - chcę;)


A, i czytam komentarze do starych postów:)