środa, 7 listopada 2018

listopad, listopad, czyli włóczę się po cmentarzach


W Krakowie jestem.
 Przyjechałam w październiku, zostałam na listopad, wiadomo, czas mam, a że pogoda dopisuje, to się włóczę z aparatem - po cmentarzach głównie, bo lubię, a przy okazji się dokształcam, bo to niezła lekcja historii i nie tylko.
Dziś zapraszam na krótki spacer po niewielkim, ale prestiżowym Cmentarzu Salwatorskim,
pięknie usytuowanym przy alei prowadzącej na Kopiec Kościuszki. Cmentarz jest stary (1865 r.), w zasadzie parafialny i, niestety, nieobjęty opieką konserwatorską, zaniedbany;
chodzenie między grobami grozi połamaniem nóg, tak tu ciasno.
Lista osób znanych mniej lub bardziej, a pochowanych na Salwatorze, nie jest może zbyt długa, ale znajdziemy na niej kilkadziesiąt nazwisk wielkich, znanych lokalnie, też tych  zapomnianych, a wartych przypomnienia. 
Kilka zdjęć, proszę;


















A następnym razem pójdziemy na Rakowice.



26 komentarzy:

  1. Wspaniałe jest takie włóczenie się po cmentarzach.
    Ale trzeba się samemu włoczyć. bo inni przeszkadzają...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie tylko tam tak ciasno, takie życie że i po śmierci miejsca nam brakuje.

    Byłem raz, lata temu i nie na zwiedzanie ale podczas pogrzebu, w sumie szkoda bo na Salwatorze bywałem często.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne słoneczne zdjęcia, cmentarz niezatloczony, czyli taki jaki lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A na Cmentarzu Rakowickim byłam kilka dni wczesniej i w pochmurny dzień, i zdjęcia wyszły smetnie; muszę powtórzyć, bo szkoda zmarnować temat.

      Usuń
    2. Każdy dzień dobry na wizytę i pochmurny też :)

      Usuń
  4. Pogoda sprzyja takim spacerom. Jak listopad, to na cmentarz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale mgiełki tez bywają interesujące:)

      Usuń
  5. Ciekawe nagrobki. Zaintrygowała mnie rzeźba stylizowana na ludową babinę /przynajmniej takie miałam skojarzenie/.
    Też lubię spacery po cmentarzach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak Ci się spodobał nagrobek Dymnego? Chetnie pokazałabym go w szczegółach, bo na pewno nikt czegoś podobnego nie widział:)

      Usuń
    2. Nie umiem się odnieść. Szkoda, że nie dałaś chociaż 2-3 ujęć. Rozumiem, że drzewo stanowi część nagrobka? Kamień z nazwiskiem oryginalny, ale coś mi w tym wszystkim zgrzyta- jakby różne elementy były z różnych nagrobków. Ale nie jestem znawczynią cmentarnej sztuki- to tylko takie odczucie...

      Usuń
    3. Mogę pokazać, tylko uzbieram trochę informacji; domyslam się, że te ozdóbki mogli zrobic podopieczni Anny Dymnej, ale czy słusznie?

      Usuń
    4. Niewątpliwie "Wiesiu" na nagrobku jest rozczulający... ;)

      Usuń
  6. Bardzo lubię odwiedzać cmentarze. Nasze polskie najbardziej. W Krakowie najczęściej chodziłam na Rakowice.
    Dobrej soboty!
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rakowice przede wszystkim, bo tam najbliższa rodzina, a i na spacer mam b. blisko:)

      Usuń
  7. Nie miałam pojęcia o tym cmentarzu, i że znajduje się tam tyle grobów znanych nam postaci. Może zabrzmieć to dość dziwnie, ale zdjęcia są bardzo klimatyczne. Niemal czuć to miejsce.

    Sama nie potrafiłabym jednak chadzać po cmentarzu z aparatem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam z tym problemu, gorzej mi wychodzi robienie zdjęć na ulicy; czasem chciałabym kogoś uwiecznic, bo jest fajna sytuacja, ale mam opory.

      Usuń
  8. Piękna ta jesienna aleja. Nie wiedziałam, że w Krakowie znajduje się grób Jerzego Harasymowicza, myślałam, że gdzieś na Podkarpaciu, bo on miłował tamte strony. Musi to być grób symboliczny, gdyż jego prochy rozrzucono gdzieś chyba nad Bieszczadami. Lubiłam jego wiersze.

    OdpowiedzUsuń
  9. To nie grób tylko tablica. Tak się zamyśliłam, widząc nazwisko kiedyś mojego ulubionego poety, że napisałam bzdurę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wikipedii znalazłam taki wpis:
      "Jego prochy rozsypano nad bieszczadzkimi połoninami.
      Symboliczny grób J. Harasymowicza stanowi pomnik w kształcie bramy na Przełęczy Wyżnej. W Mikowie, przed obecnym domkiem myśliwskim, znajduje się obelisk z poświęconą mu tablicą pamiątkową, ustawiony staraniem Nadleśnictwa. W Krakowie, na bramie Cmentarza Salwatorskiego również znajduje się tablica pamiątkowa poświęcona Poecie."

      Usuń
  10. Z odwiedzin cmentarzy dużo można się nauczyć. A jesienią cmentarze jakoś tak najlepiej się odwiedza...

    OdpowiedzUsuń
  11. też lubię cmentarze,mają w sobie jaką magię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Najpiękniejsze , najbardziej malownicze cmentarze to wiejskie .
    Zapraszam do mojej strony
    http://krystynaczarnecka.pl/
    Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich
    Krystyna

    OdpowiedzUsuń


Wszystkim dziękuję pięknie za komentarze, bez nich blog nie byłby tym, czym, mam nadzieję, jest - rozmową.
Staram się odpowiadać na bieżąco, czasem jednak nie mogę, ale zawsze - chcę;)


A, i czytam komentarze do starych postów:)