... a skoro nie możemy odwiedzić swoich cmentarzy,
to chodźmy na te z I wojny światowej, rozrzucone po wsiach, lasach i górach dawnej Galicji, na których zgodnie spoczywają przedstawiciele wrogich armii, rosyjskiej, austriackiej i niemieckiej, często bezimienni, wśród nich też wielu Polaków.
Nowy Żmigród, cmentarz nr 8
Osobnica, cmentarz nr 17
Osobnica, cmentarz nr 16
Dębowiec, cmentarz nr 18
Grab, cmentarz nr 4
Wola Cieklińska, cmentarz nr 10
Wola Cieklińska, cmentarz nr 11
Krempna, cmentarz nr 6
Łysa Góra, cmentarz nr 9
Regietów, Rotunda, cmentarz nr 51
Biecz, cmentarz nr 106
Desznica, cmentarz nr 8
Męcina Wielka, cmentarz nr 81
Męcina Wielka, cmentarz nr 82
Smerekowiec, cmentarz nr 56
Uście Gorlickie, cmentarz nr 57
Nie ma "święta zmarłych" - jest Wszystkich Świętych, a na drugi dzień "zaduszki".
OdpowiedzUsuńJak nie ma, jak jest, skoro napisalam:)
Usuńto GŁUPIO albo prowokacyjnie napisałaś! zresztą wtedy też głupio!
UsuńNapisałam juz niżej - odpuśc; napisałam, jak pomyslałam, obie nazwy funkcjonuja w tzw. przestrzeni publicznej. I nie głupio, wypraszam sobie - mój blog, moje zabawki, że tak sparafrazuję.
UsuńBo co, stąd też mnie wykopiesz? Przecież wiem ze CELOWO użyłaś tego zwrotu, by pokazać swoją ideowość.
UsuńMaciek, masz jakiś problem? Czaisz wszędzie prowokacje? Ty wiesz, że to zakrawa na manię prześladowczą...
UsuńJak wiesz, przeszkadza mi ton, którego używasz w dyskusjach i mam w związku z tym propozycję na przyszłość - jeśli ci się nie podoba to, co napisałam lub pokazałam, to po prostu nie komentuj, dobrze? To takie proste, no chyba, ze to ty chcesz prowokować, pokazując 'celowo' swoją ideowość... Ale masz przecież swój blog, tam piszesz co chcesz i jak chcesz, nie wystarczy ci?
A co tytułu, który tak cię uwiera - jak pisałam, dla mnie 1 listopada, to tradycja, nic mniej ani nic więcej.
"Nie ma "święta zmarłych" - jest Wszystkich Świętych, a na drugi dzień "zaduszki".
UsuńJak próbujesz kogoś poprawiać, to chociaż rób to konsekwentnie, "zaduszki" są nazwą potoczną, Kościół katolicki używa określenia "Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych".
Może trudno to dostrzec takiej osobie jak Ty, ale "zaduszki" są wzięte w cudzysłów! Taka forma coś w języku polskim znaczy, przez miłosierdzie (i z lenistwa) nie będę tłumaczył dalej!
UsuńIkroopko - a Ty aby celowo nie demonstrujesz swojej ideowości? Bądźmy uczciwi, także wobec samych siebie.
UsuńRęce opadają, to jakaś obsesja!
UsuńSpróbuję wytłumaczyć najprościej - piszę to, co myślę i jak czuję. I, wybacz, wara ci od tego; tzn. nie mam nic przeciwko temu, że Ty myślisz i czujesz inaczej, ale nie życzę sobie krytyki tego, co czuję i myślę ja - czy to jest zrozumiałe?
Nie przypominam sobie, żebym na twojej stronie podważała Twoje oceny lub odczucia, zwłaszcza religijne i oczekuję od ciebie tego samego.
Maciek, jeśli nie podoba ci się to, co piszę, to nie zaglądaj i nie komentuj, albo zaglądaj i komentuj, ale nie oceniaj moich wyborów życiowych. Hough!
"ale "zaduszki" są wzięte w cudzysłów!" - to nie zmienia faktu że strofujesz kogoś za użycie nazwy potocznej i sam to robisz.
UsuńGorsze jest to, że widzisz coś czego niema. Szkoda słów, jesteś tak zapatrzony w siebie, że próbujesz kreować własną, fikcyjną rzeczywistość. Pewnie za dużo piwa.
Pusty śmiech...
UsuńCmentarze zawsze budzą respekt, przypominają, że jesteśmy śmiertelni i każdy kto się urodził, musi umrzeć. Zebrałaś tyle zdjęć, podziw. I nieważna nazwa "Zmarłych" (dawniej), czy Świętych" (obecnie), najważniejsza jest pamięć o tych, którzy odeszli.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Lubię cmentarze, a teraz 'odkrylam' te z I wojny światowej - coraz więcej odnowionych, co cieszy; nie mialam czasu na dłuższy opis, ale wrocę do tematu, bo warto. Pozdrawiam.
Usuńowszem nazwa jest WAŻNA! Nie pasuje komuś że to tradycja katolicka? w porządku - wasza sprawa ale to JEST tradycja katolicka a nie jakieś głupowate "święto zmarłych".
UsuńMaciek, znowu zaczynasz, dawno sie nie kłóciłeś? Odpuśc. Dla ciebie to swieto katolickie, dla mnie tradycja i jak zwał, tak zwał, obydwoje je obchodzimy.
UsuńI przypominam, że Wszystkich Świętych obchodza równiez np. protestanci, dla których nie ma on wymowy religijnej, a jedynie symboliczną. A Zaduszki sa świetem zapozyczonym z tradycji rzymskiej, nie stricte katolickim.
UsuńChrześcijaństwo od samego zarania było synkretyczne i bez problemów włączało w swoją obrzędowość tradycje i zwyczaje pogańskie nadając im zupełnie nowe znaczenie i duchowość (nie wiem czy słusznie, zważywszy na słowa Jezusa o młodym winie i starym bukłaku). Tym razem osoby świeckie przywłaszczają sobie święta które już ustaliły się w tradycji chrześcijańskiej i tworzą sobie "nową świecką tradycję" (Bereja wiecznie żywy). Na pozór to samo - ale w pierwszym przypadku, chodzi o budowanie, a w drugim to czyste "na złość" robienie.
UsuńNie bardzo rozumiem, komu miałabym, utrzymując rodzinne tradycje, robic na złość? Tobie?
UsuńŚmierć wszystkich pogodzi!
OdpowiedzUsuńIch tak, pytanie, czy potomków...
UsuńWpadłam na ten sam pomysł, jedziemy jutro na miejsce kaźni przy dawnym obozie NKWD, postawić lampkę w Lesie Krzyży.
OdpowiedzUsuńTo rozumiem, że będą u Ciebie zdjęcia?
UsuńKilka lat temu będąc w Beskidzie Niskim miałem możliwość obejrzenia kilku cmentarzy z okresu I WŚ. Mają one niepowtarzalny klimat. Niektóre z nich zaprojektowane są przez Dušana Jurkoviča jednego z najlepszych słowackich architektów. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno napiszę coś więcej na temat, teraz nie zdążyłam, to jest jednak powazny temat; zachwyca mnie to, co zrobił Jurkovič, szkoda że nie wszystko doczekało naszych czasów, niektóre renowacje nie odtwarzają wiernie oryginałów, szkoda.
UsuńWiele jest zapomnianych cmentarzy czy mogił rozsianych po lasach. Spotkaliśmy nawet kiedyś w górach na szlaku mogiłę lotnika...ale ktoś o nią dbał.
OdpowiedzUsuńZawsze, spotykając w drodze cmentarz, mogiłę, grób zbiorowy, pomnik pamięci zatrzymujemy się, by przeczytać napis, oddać hołd, zadumać się...
Na fb sa strony poświęcone cmentarzom, m.in. tym z I wojny i tym 'znikającym'; od kilku lat widać zainteresowane tematem, też realne, czyli akcje sprzątania i odnawiania. Piekna sprawa!
UsuńPiękne perełki pokazałaś, stare ale zadbane.My o 17 tej palimy lampki w oknach.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPokazałam na szybko, do niektórych wrócę, bo warte sa odrębnego posta.
Usuńprzypomniala mi sie nagle historyjka, ktora uslyszalem bardzo dawno temu:
OdpowiedzUsuńmlody czlowiek opowiadal o swoim dziadku, ktory byl odszedl z tego padolu lez z powodu nieznajomosci jezykow obcych -
dziadek zabral wnuka na grzybobranie, trafili w lesie na mogile, a przynajmniej cos co ja przypominalo bo bylo zwienczone drewniana konstrukcja w ksztalcie krzyza.
dziadek objasnil wnukowi, ze lezy tam Niemiec - na imie mial Achtung, nazwisko Minen i poszedl zbierac grzyby ...
trafilas w swoich podrozach na tego rodzaju 'grob' ?
😁 gdybym trafiła, toby mnie tu już nie było :) Na swoje usprawiedliwienie dodam, że ja się niemieckiego uczylam od 5 klasy podstawowki.
UsuńCiekawe miejsca. Ja bardzo często odwiedzam cmentarze, te leśne też.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twoją relację!
O.
Własnie widzę, ze dalaś stosowny wpis u siebie, idę czytac i oglądac:)
UsuńTen wpis to jeden z tych zaległych. Ale w tym roku odwiedziłam amerykańskie cmentarze wojskowe w Belgii i przygotuję jeszcze w listopadzie wpis o nich.
UsuńPozdrawiam ciepło!
O.
O swojej milosci do cmentarzy juz wielokrotnie pisalam.
OdpowiedzUsuńDzisiaj odwiedziny na cmentarzu u syna mojej wieloletniej przyjaciolki. Smutno, szaro i deszczowo....:(
U nas też szaro, podwójnie, bo cmentarze do dzis zamknięte:(
UsuńTutaj byly i sa otwarte, gdyz ta polska tradycja jest w Belgii praktycznie nie znana.
UsuńNa cmentarzu bylo, razem z nami, 6 osob.
Niezwykłe miejsca pokazałaś. To nie moje rejony, więc oglądałam z zainteresowaniem, bo u mnie takich nie ma.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Rzeczywiście, te cmentarze to specyfika dawnej Galicji; niektóre sa bardziej, a inne mniej zwykłe, co jest niewatpliwie zasługą architektów, wrócę do tematu.
UsuńOk. Czekam:)))
UsuńCiekawe te cmentarze. Parę z nich miałam okazję widzieć.
OdpowiedzUsuńTe różne groby obok siebie to dobra lekcja historii.
Taką lekcją...hm braku tolerancji jest twierdzenie, że nie ma Święta Zmarłych.
A mogli tylko swoich pochować, prawda?
UsuńZiemia wszystkich pogodzi i wyciszy, dla wszystkich równie gościnna- każdego przyjmie...I dobrze.
OdpowiedzUsuńJak zwykle trafnie:)
UsuńBardzo ciekawe te cmentarze i dobrze utrzymane.
OdpowiedzUsuńSą fundusze i sa ludzie, którzy to robią.
UsuńLubię spacerować po cmentarzach, szczególnie po tych małych, wiejskich.
OdpowiedzUsuńPrzeważnie jest tam cisza i spokój i ten klimat zadumy i wyciszenia, wszystkie problemy mnie wtedy opuszczają, jestem tylko ja, "lokatorzy" tego miejsc i ewentualnie wspomnienia...
Ale cmentarze z Twoich zdjęć, mnie nie wyciszają, raczej bardzo zasmucają.
Fakt, leżą tam sobie wszyscy spokojnie i wrogowie i przyjaciele, ale...przecież oni mieli rodziny.
Dokąd biegną myśli ich najbliższych, skoro zazwyczaj nie znają ani daty kiedy padli w boju, ani miejsca pochówku...
Wiem coś o tym, bo mojej mamy dwaj bracia (Ślązacy) zginęli na froncie wschodnim w 1944r.
W przypadku tych cmentarzy daty są mniej więcej znane, bo związane z frontem 1914-15 i bitwa pod Gorlicami. Ale nie wszyscy zołnierze znani są z nazwiska, więc po trosze masz rację.
UsuńPokazujesz ciekawe miejsca. Bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńPatrząc na zdjęcia, przypomina mi się fragment naszego wielkiego wieszcza:
"Wszystko jako sen znikło. Tylko czarna bryła
ziemi niekształtnej leży - rozjemcza mogiła.
Tam i ci, co bronili, i ci, co się wdarli,
pierwszy raz pokój szczery i wieczny zawarli (...)."
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)
Wszystkiego dobrego.
Tak, wiersz bardzo trafnie podsumowuje; mam zamiar rozwinąć temat, tylko ciagle mi brakuje weny:(
UsuńPozdrawiam:)
"... a skoro nie możemy odwiedzić swoich cmentarzy ..."
OdpowiedzUsuńJa pojechałem zapalić światełka na cmentarzu, przy samej bramie, dla pamięci i dla protestu przeciw zakazom.
Ja byłam dopiero w poniedziałek.
UsuńTeż byłem, już tak bardziej rodzinnie, wcześniej jeździłem rowerem by nie utknąć w jakimś proteście.
UsuńTrzy lata temu gdy wędrowałam po Beskidzie Niskim widziałam wiele cmentarzy łemkowskich ale i z okresu I Wojny Światowej bardzo zaniedbanych, opuszczonych. Bolałam nad wystającymi z ziemi żeliwnymi kikutami krzyży. Widziałam małe krzyże łacińskie,żeliwne krzyże patriarchalne oraz bizantyjsko - ruskie. Smutny to widok gdy ludzie zapominają o spoczywających mieszkańcach tamtej ziemi.
OdpowiedzUsuńDzisiaj mamy Narodowe Święto Niepodległości pogoda deszczowa, nie zachęcająca do wojaży ale dobra na odwiedzenie Bliskich spoczywających na cmentarzach. Pojechaliśmy do Rodziców i dziadków zaświecić światełka na ich grobach.
Serdecznie pozdrawiam:)
To pewnie się ucieszysz jak powiem, ze coraz więcej tych miejsc jest zadbanych i zaopiekoeanych nie tylko od święta. Jestes może na fb?
Usuń