piątek, 4 listopada 2016

szukając jesieni


Wyrwałam się dziś za miasto, szukać jesieni;
no, niby jest, ale jakaś taka smutnawa. W górach podobno kolorów moc, co rusz ktoś donosi, a w dolinach słabo - może źle szukam, a może nie tam, gdzie trzeba?


Makowice to niewielka wieś w okolicy Świdnicy, tuż obok bardziej znanej Krzyżowej; jej główną atrakcją jest pałac z końca XIX wieku, niegdyś własność rodu von Websky; jak pisze M.Gaworski, "najbardziej znanym mieszkańcem pałacu był Wolfgang von Websky (1895-1992), światowej sławy malarz impresjonista".
 Dziś jest tu hotel z 'kompleksem parkowo-stawowym' i mini zoo, z nieco zaniedbanym malowniczym kościółkiem za płotem i niezbyt urokliwym co prawda sąsiedztwem, za to całkiem niezłą kuchnią:)
Kilka zdjęć, proszę;

....

Moja nieobecność na blogu nie była zamierzona - ot, splot okoliczności, trochę nieprzewidzianych kłopotów, które oby już za mną!
Zapraszam serdecznie:)

48 komentarzy:

  1. Oby za tobą :) dobrze znów popatrzeć na twoje zdjęcia i relacje
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam Ci się, że i mnie brakowało bloga i kontaktu z wami:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. jesień jak samolot: przyleci, odleci.

      Usuń
    2. zima?
      gdy już przyjdzie,
      to za mordę
      trzyma.

      Usuń
    3. wiosna to życie
      i radość
      (żadne odkrycie
      za to konwencji zadość)

      Usuń
    4. No i jeszcze zostało lato,
      co ty na to?
      :)

      Usuń
    5. słońce, namioty, lato...
      niejeden zostaje tatą.

      Usuń
    6. jeszcze jest przedwiośnie.
      jak komuś utną, to nie odrośnie.

      Usuń
    7. Babie lato, że tak nieśmiało wspomnę...?

      Usuń
    8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    9. nie szukaj odpowiedzi na to,
      po co babie lato.

      Usuń
    10. Jesień, jesień, a po niej
      przedzimie szybko minie...

      Usuń
  3. Jesień jest zawsze kolorowa. Nawet w padającym deszczu i silnym wietrze.
    Mam nadzieję, że wszystkie kłopoty już za Tobą.
    Serdeczności.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam jesień, nawet taką smutną, ale ta jest wyjątkowo mało kolorowa i aż nadto deszczowa. Na szczęście - jest lektura:)
      Stokrotko, masz fantastyczne pióro, dziękuję Ci!!!!

      Usuń
  4. Bardzo ładna dziczyzna, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było jej tam nieco więcej, ale nie chciała pozować:(
      :)

      Usuń
  5. Jednak udało ci się złapać jesień w obiektyw. Podoba mi się zdjęcie nr 1 i te z wodą. Kłopotów jak najmniej życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię, kiedy krajobraz odbija się w wodzie. Wracaj i "oby za Tobą" było wszystko co złe.

    OdpowiedzUsuń
  7. W tym roku Złota Polska Jesień jakoś kiepsko dopisała. Oglądam zdjęcia z ubiegłego roku i jest zasadnicza różnica, niestety...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? W tamtym roku udało mi się zrobić trochę zdjęć, z których byłam zadowolona; ale może jeszcze będzie kilka ładnych dni?

      Usuń
  8. Marudzeniem tylko dołączasz do smutno-deszczowej aury! Policz,ile kolorów jest na zdjęciach, bo według mnie- całkiem sporo!
    Zresztą, co tu jesiennych kolorów szukać... wygląda na to, że jeśli przymrozki się spóźnią, to jeszcze magnolia zdąży zakwitnąć! ;))
    Uśmiechnij się! To, co złe, już za Tobą! :) Dużo dobrego życzę! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam cały czas nadzieję, że te kolory i światła znajdę jeszcze w listopadzie, dopiero się przecież zaczął.

      I masz rację, trzeba znaleźć pion:)

      Usuń
  9. U mnie za to pada i pada i pada, ale ptactwa na jeziorze sporo, i to jakiś wesoły jednak ślad jesieni jest!
    Oby wszystko Ci sie rozplątało jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas pogoda zmienna, głównie pada, nieba nie widac, a słońce udaje, że jest:( Trzeba się posiłkować zdjęciami z lat ubiegłych:)

      Usuń
  10. Miło, że już jesteś.
    Mnie w tym roku jesień nieco ominęła. Nie pojechałam pod koniec września w góry:(((( Trochę żałuję, ale w sumie urlop miałam super, więc też źle nie było. Twoje zdjęcia są piekne. Może też powinna poszukać uroków tej pory roku wokół siebie, a nie marudzic, że już czekam na wiosnę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, w górach byłam w styczniu, samej mi się w to wierzyć nie chce, bo jeszcze niedawno bywałam kilka razy w miesiącu; niedawno, czyli kilka lat temu:(
      Hm...

      Usuń
  11. W Górach masa kolorów, w Skrzyszowie aż się skrzy... jak by Cię interesowało ;)
    Pałacyk arcy urokliwy, a nazwisko jak by nie czytać bardzo... internetowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem:)
      Nawet we Wrocławiu bym je pewnie znalazła, tylko chodzę najwyraźniej nie w te miejsca:(

      Usuń
  12. Bardzo przyjemna obróbka przy słabym świetle ;)
    Z jesieni to tylko złotą jesień lubię - cała reszta mogłaby nie istnieć!

    OdpowiedzUsuń
  13. Du suchst den Herbst? Nein, du hast den Herbst bereits gefunden. Tolle Fotoimpressionen die auf allerlei Lust machen, Reisen, Fotografieren und sogar Kochen und Braten.
    :)))


    egbert

    OdpowiedzUsuń
  14. "Moja nieobecność na blogu nie była zamierzona - ot, splot okoliczności, trochę nieprzewidzianych kłopotów, które oby już za mną!"

    Czego z serca zycze:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapraszam zatem do Japonii w listopadzie. Jesień najpiekniejsza jaką można sobie wymarzyć :)
    U Ciebie może niezbyt kolorowo ale piękne widoki i miejsce, które z pewnością kryje niejedną ciekawą historię.
    Pozdrawiam jesiennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie od Ciebie wracam:) Japońska jesień jest przede wszystkim egzotyczna, w najlepszym tego słowa znaczeniu:)

      Usuń
  16. A ja przychodze oglosic swiatu, ze juz mamy nowa Robotke! Swiezo odmalowany blog tutaj: http://jestrobotka.blogspot.de/
    A na fejsbuniu wydarzenie, tam mozna hurtowo zwolywac znajomych: https://www.facebook.com/events/1839689746275969/permalink/1840359242875686/?notif_t=event_comment_follow&notif_id=1478812390135735

    jednym slowem, chodzcie pisac z nami, bo Starszaki juz stoja w oknach z nosami przylepionymi do szyb, czekajac na grudniowego listonosza!

    OdpowiedzUsuń
  17. faaantastyczczne miejsca! :) świetne ujęcia :D
    obserwujemy? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. kobietawbarwachjesieni:
    Piękne zdjęcia. Dobrze, że już wróciłaś do bloga.

    OdpowiedzUsuń


Wszystkim dziękuję pięknie za komentarze, bez nich blog nie byłby tym, czym, mam nadzieję, jest - rozmową.
Staram się odpowiadać na bieżąco, czasem jednak nie mogę, ale zawsze - chcę;)


A, i czytam komentarze do starych postów:)