poniedziałek, 3 grudnia 2012

na zamku, którego nie ma, czyli wreszcie w Cieszynie!


Zamek w Cieszynie nie istnieje, co nie powinno nikogo dziwić, bo z zamkami tak bywa.

Ale - że istniał, świadczą pozostałości, w postaci romańskiej rotundy, zbudowanej ok.1180 r,
pierwszego obiektu sakralnego w Cieszynie, jednego z najstarszych zabytków architektury polskiej,



gotycka Wieża Piastowska, wybudowana dużo później,
bo w XIV wieku, jedna z czterech obronnych,
jedyna zachowana, uznana za symbol Cieszyna;
na jej szczycie znajduje się taras,
z którego podziwiać można panoramę miasta,
po obu stronach Olzy, i Beskidów. 




Zachowała się też 'wieża ostatecznej obrony' i ślady kuchni u jej podnóża.

 A wszystko to otoczone zielenią parku, z którego też można popatrzeć na miasto i Olzę.









     



Poniżej znajdziemy klasycystyczny
 budynek pałacu, postawionego po
 wyburzeniu zamku;
dziś jest tu szkoła muzyczna, a obok...
Zamek Cieszyn, czyli Ośrodek Badań
i Dokumentacji nad Kulturą Materialną i
Wzornictwem, o którym już pisałam
;) 










A ja zapraszam na taras Wieży Piastowskiej, przed nami Cieszyn;)

















a u naszych stóp - Olza.


Na marginesie - kto kojarzy budynek rotundy z dwudziestozłotówką?

34 komentarze:

  1. Przyjemnie choćby ta drogą pospacerować po tych ścieżkach:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rotunda piękna, urzekła mnie bo jak zapewne wiesz, mam sentyment do stylu romańskiego. Bardzo ładnie zagospodarowano całe otoczenie a miasto i okolica widziane z góry cieszą oko. Moja noga nigdy tam nie stanęła, widziałam jednak te strony podczas podróży pociągiem do Budapesztu, nie mogłam się napatrzeć i pamiętam, że biegałam od okna do okna, z prawej strony na lewą, żeby wszystko zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. O ile jestem pełen podziwu dla czeskich miast i miasteczek, to w przypadku podzielonego Cieszyna akurat Polacy dostali tę ładniejszą część. Czeska strona jest - jakby to ująć - mało wyrazista a główny "deptak" z sex shopami i gralniami mnie z deczka załamał. Ale do Cieszyna chętnie wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a wiesz, nie zastanawiałem się dotąd, która to rotunda jest na dwudziestaku ;-)
    ładne widoki, gdyby jeszcze nie te panelaky...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panelaky to nasze bloki, jak rozumiem?
      Nad dwudziestką sie tez nie zastanawiałam, prawde mówiąc, nie zwracałam na rewers uwagi:)

      Usuń
  5. Świetne widoki, piękne miejsce, ale mnie urzekła...pogoda i zieleń drzew. Okazuje się że już za tym tęsknię!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne miasto, z wspaniałą historią,położeniem przypomina Jelenią Górę.Cieszyn zwiedzałem blisko pół wieku temu-stopem po Polsce-ale niewiele pamiętam,tylko Wieżę Piastowską kojarzę.Zamek zburzyli Austriacy 1659 roku.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz?
      przyznam ze wstydem, że Jelenią Górę znam bardzo, bardzo słabo, właściwie tylko raz byłam, lata temu, a tak tylko przejeżdżam w drodze w góry;(

      Usuń
  7. Ha, a myślałem, że to wynalazek w stylu nowego zamku w Poznaniu, co go nie ma, a jest, bo... był ;)
    Cieszyna nie znam wcale z wyjątkiem dość częstych przejazdów granicznych. Jak widzę - błąd, bo bardzo ładne panoramki, o zamku nie wspomnieć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie Cieszyn zachwycił, a jego strona czeska nieco rozczarowała, ku memu zdziwieniu, zresztą!

      Usuń
  8. Fajnie, że w końcu doczekaliśmy się obiecywanego Cieszyna ;-)
    Bardzo ładnie się zapowiada. Podoba mi się, że tyle zieleni tam jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może znasz ten program http://www.hranicebezhranic.cz/?epizoda=jedno-mesto-na-olze&videogalerie=jedno-mesto-na-olze&jazyk=pl&prehraj=true
      Jeśli nie, polecam! To jest akurat o Cieszynie. ale reszta też powinna Cię zaciekawić.

      Usuń
  9. jaka piękna ta rotunda :) a Cieszyn widziałam z perspektywy mostu... szkoda ale Praga stanęła nam na drodze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie wazne ze nie ma, wazne ze to co pozostalo jest odpowiednio zagospodarowane i utrzymane w porzadku, pieknie zagospodarowany teren ktory nie niszczeje, mysle ze duzo takich miejsc w polsce jest gdzie nie znamy jej historii ale czy trzeba wszystko wiedziec , istotne jest ze jesli jest ktos tym zainteresowany to znajdzie w odpowiednim miejscu notatke, kiedys przegladalam banknoty ale przyznaje ze nieszczegolnie dochodzilam znaczen nadrukow

    OdpowiedzUsuń
  11. Rotunda jest niestety mocno przereklamowana - każdy kto był w środku i literaturę fachową wertował, wie o czym piszę. Cieszy, że Ikroopka od czasu do czasu zbłądzi na południe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę,ale do rotundy nie wchodziłam, była zamknięta.

      Usuń
  12. Pracuję nad zwięzłością komentarzy.
    Piękne miejsce!

    .
    .
    .

    ;)

    A poważnie - gdybyś miała więcej zdjęć rotundy, to bardzo proszę o link. Sztuka romańska a zwłaszcza architektura są jakoś wyjątkowo mi bliskie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie mam, ale idź za linkiem w tekście.
      I nie przesadzaj już z tą zwięzłością, proszę;)

      Usuń
  13. Ach! Ta sławna rotunda, na której uczyłam się rysować elipsy przed zdawaniem na studia... ze zdjęcia, na żywo jej nigdy nie widziałam, ale sentyment pozostał ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. To może jak Kluska podrośnie, to się wybierzesz?
    :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Widoki z wysokości - bajeczne po horyzont! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię odwiedzać Cieszyn, a dawno tam nie byłam. Dzięki z przypomnienie o tym pięknym mieście. Muszę się tam kiedyś wybrać latem, bo do tej pory zawsze byłam zimą.

    OdpowiedzUsuń
  17. W Cieszynie byłam 20 lat temu. Pamiętam doskonale tę rotundę. Byłam zachwycona także pięknym rynkiem.
    Chciałabym tam jeszcze pojechać... ale tyle jest jeszcze pięknych miejsc w Polsce, których nie widziałam.
    Serdeczności pozostawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Zamki i wieże, czasów już minionych,
    bywają: piękne, solidne, wspaniałe,
    dają świadectwo dla dawnego życia,
    propagatorom: uznanie i chwałę.
    Krzysztof

    OdpowiedzUsuń
  19. O tak te schody a po drugiej stronie jeszcze cieniutka strużka "młynówki" nader urokliwe miejsca.
    W ogóle Cieszyn to niezwykle piękne miasto.

    OdpowiedzUsuń
  20. Cieszyn to ja tylko znam z okien samochodu w drodze na Słowację...
    A jak zauważył to już jeden z "przedmówców" - z Twoich zdjęć wnioskuję, że to błąd. Ładna rotunda, wieża i przede wszystkim piękne krajobrazy - to wszystko bardzo zachęca mnie do odwiedzin. :-)
    A że czeski Cieszyn dużo brzydszy od polskiego... - naprawdę? Nie wierzę! :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepraszam, że nie odpowiadam na komentarze, znów czas mam w deficycie;(
    Na Wasze blogi wchodzę, tylko czytam i pędzę dalej;(

    Już zabieram się do ciągu dalszego, czyli spaceru po naszym Cieszynie;
    mam nadzieję, że i do czeskiego zdążę Was zaprosić w tym roku;)

    OdpowiedzUsuń


Wszystkim dziękuję pięknie za komentarze, bez nich blog nie byłby tym, czym, mam nadzieję, jest - rozmową.
Staram się odpowiadać na bieżąco, czasem jednak nie mogę, ale zawsze - chcę;)


A, i czytam komentarze do starych postów:)