poniedziałek, 2 stycznia 2012

aniołowie z Chrobrza, czyli spotkanie ze sztuką naiwną

Do Chrobrza, miejscowości malowniczo położonej nad Nidą, zajechałyśmy latem, w drodze na Podlasie, nieprzypadkowo - chciałyśmy zobaczyć pałac Wielopolskich.
To piękny budynek, projektu Marconiego, wybudowany w latach pięćdziesiątych XIX wieku, w stylu późnoklasycystycznym, otoczony pięciohektarowym parkiem.
Pałac jest dziś siedzibą Ośrodka Dziedzictwa Kulturowego i Tradycji Rolnej Ponidzia, w parku znajduje się stała wystawa "Kultura Rolna XIX i XX wieku".

Na wystawę rzuciłyśmy okiem, do pałacu nie weszłyśmy, bo zatrzymał nas widok figur stojących między drzewami...
Drewniane postaci, ze skrzydłami i bez, i drewniane zwierzątka zawładnęły parkiem.









Aniołom i nieaniołom towarzyszyli ich twórcy, para artystów, Barbara i Tadeusz Buczyńscy.

Tak o nich piszą:

"
Państwo Buczyńscy to artyści prymitywiści, którzy tworzą swoją sztukę określaną jako art brut, outsider art, poza nurtami sztuki oficjalnej czy konwencjami sztuki ludowej. Aranżują przestrzeń wokół siebie w sobie wiadomym stylu. Ich dzieła są takie jak oni – proste, kolorowe i radosne. Prace tworzone są z naturalnych materiałów – patyków, kawałków materiału, wełny i trzciny. Twórcy ludowi swoją pracą pokazują, że można zrobić "coś z niczego". Ich prace zdumiewają, skłaniają do refleksji i zachwycają pomysłowością."

Buczyńscy prowadzą działalność artystyczną od prawie trzydziestu lat;
kiedyś zajmowali się renowacją ołtarzy i figur kościelnych m.in na Dolnym Śląsku - w Bolkowie! - w niedalekiej Płoninie stworzyli już po 2000  roku galerię "Rajski ogród", a w 2008 przenieśli się do Śladkowa Małego i tu zorganizowali skansen twórczości ludowej „Zaczarowany Ogród”.

Tworzą, prowadzą warsztaty artystyczne, promują sztukę ludową i region - chapeau bas!
Jak przystało na nowoczesnych artystów, mają swoją stronę internetową - zachęcam do odwiedzin.

27 komentarzy:

  1. Super są te rzeźby, ptaki najfajniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobają mi się "cudaki" wykonane przez Państwa Buczyńskich.
    Kolorowe, niebanalne, wesołe;))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy pałac... ale rzeźby chyba jeszcze ciekawsze. A ich ubiory/ozdoby jeszcze lepsze ;-) Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesujące jest to, co ci ludzie pokazują. Jest to prawdziwa pasja. Jednym może się to podobać, innym nie. Zawsze warto popatrzeć i docenić pracę artystów. Ty ich doceniłaś swoimi fotografiami. Dobrze, że uważnie patrzysz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za ten wpis, bo ja przecież kolekcjonuje aniołki. Szkoda, że się przeniosłaś, bo komentarze teraz zabierają więcej czasu. Trzeba wybrać profil itd.A tak nawiasem, dlaczego to zrobiłaś?
    Pozdrówka poświąteczne posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. pasjonat nigdy nie pracuje:)
    Dobrze, że są ludzie, którym zależy na przekazywaniu swojej pasji innym:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Orillo - dla każdego coś miłego;)

    Veanko - mnie sie spodobała najbardziej para małżeńska;)

    Jacek - w pałacu nie byłam, był zamkniety; dziwi to kogoś?

    Tojav - fascynuja mnie ludzie 'osobni', utalentowani i odważni w tym, co robią, a Buczyńscy na pewno tacy sa.

    Hanula - przecież wyjaśniałam na starym blogu!
    co do komentowania - wpisuj tylko swoje imię/nick, to nie wymaga wielkiego zachodu.
    Mam nadzieje, że nadal będziesz do mnie zaglądać.

    Iva - prawda?
    pasja to coś najpiekniejszego w zyciu, siła napędowa;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Te anioły - nieanioły cudnej urody są!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię takich pozytywnie zakręconych ludzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pałac we wnętrzu jest piękny, choć trochę zaniedbany. A na piętrze jest między innymi wystawa prac dotycząca środowiska geograficznego Ponidzia, będąca wynikiem 25 lat praktyk terenowych studentów geografii UW :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fusillo - to Ty?

    Holka - ja też.

    Gappiszonku - jak miło, że się odezwałaś:)
    Ponidzie jest piękne, ale zaledwie o nie zahaczyłam, po drodze.
    Rozumiem, że swój wkład miałas?
    :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ikroopko, bardzo spóźnione (bo odcięta byłam od internetu) i bardzo serdeczne życzenia noworoczne dla Ciebie - jesteś dla mnie ucieleśnieniem pasji, dowodem na to, jak wielką jest siłą taka życiowa pasja, jaką radością. Niech nigdy nie osłabnie, niech się ciągle podsyca - tego Ci życzę w Nowym Roku. I oczywiście - czego tylko sobie Ty życzysz ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Logowanie do komentowania faktycznie zajmuje wiecej czasu niz na bloxie:(
    Figury cudne, a ludzi, ktorzy potrafia z taka pasja zyc i tworzyc tylko podziwiac.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ada, za piękne życzenia pięknie dziękuję:)

    Bognna - troszkę więcej, rzeczywiście, ale wybaczysz mi to?
    :)

    i.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mozna wybierać opcję 'anonimowy', jak ja przed chwilą.
    ikroopka

    OdpowiedzUsuń
  16. A czy tak ustawiona strona komentarzy jest lepsza?

    OdpowiedzUsuń
  17. Wybacze, wybacze:)A jakze.

    Nie wiem czy strona jest lepsza. Dwa razy "zjadlo" mi komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  18. Niczym zaklęty w stopklatkach sabat

    OdpowiedzUsuń
  19. Chętnie czytam o Twoich letnich wycieczkach tą zimową porą. Ciekawy pałac i fajna sprawa z tymi aniołami i nieaniołami.

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak Ewo, swój wkład miałam, ale minimalny. Na Ponidziu spędziłam kiedyś miesiąc życia, no i ponad dwa tygodnie w zeszłe wakacje. Rejon ten darzę więc wielkim sentymentem. Do Kolegiaty w Wiślicy też zajrzałam.
    Zaglądam do Ciebie regularnie, podziwiam i zazdroszczę nieustannie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Makroman - przyznam, że całkiem nieźle odgadujesz moje pierwsze skojarzenia;)

    Manitou - jak nie ma sniegu, to czymś tę szaruge trzeba rozjasnic, prawda?
    no i upłynnić zaległe wpisy wakacyjne, a jeszcze z poprzednich lat niektóre czekają...

    Gappiszonku - to cieszę się bardzo, że zaglądasz, ja do Makaka tez;)
    ale przyznam, że brakuje mi Twoich bliższych i dalszych wypadów w necie - nie myslisz o reaktywacji bloga albo czymś w tym rodzaju?

    OdpowiedzUsuń
  22. Kropeczko! To sem ja, bloxowa fusilla, ale nie dałam kiedyś rady inaczej się na bloggerze zalogować, to tak zostało! :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię sztukę prymitywną. Serdeczności dużo Ci posyłam Ikroopko:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ewo, wzajemnie;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ewo, miło mi, że tęsknisz za moim blogiem. Zamknęłam go wówczas bardzo spontanicznie, więc może kiedyś spontanicznie otworzę nowy. Do teraz o tym nie myślałam, ale kto wie. Z pewnością będziesz pierwszą osobą, która się o tym dowie. Tymczasem zapraszam tylko do Makaka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Gapiszonku, to jest jakas nadzieja;)

    OdpowiedzUsuń


Wszystkim dziękuję pięknie za komentarze, bez nich blog nie byłby tym, czym, mam nadzieję, jest - rozmową.
Staram się odpowiadać na bieżąco, czasem jednak nie mogę, ale zawsze - chcę;)


A, i czytam komentarze do starych postów:)